Kaja Burdyka zachorowała przed rokiem. Usunięto jej wówczas częściowo guz litotorbielowaty śród i nasiodłowy. Po tej operacji dziewczynka miała niedowład czterokończynowy, wodogłowie, pojawiły się także problemy endokrynologiczne i z wątrobą. Ponadto musi mieć specjalną dietę i być pod okiem rehabilitanta.
W ubiegłym roku w maju i w czerwcu odbyły się dwie imprezy sportowe dla Kai: "Piątka dla Kai" w kościańskim Parku Miejskim [ZDJĘCIA] oraz IV Bieg Świętojański dla Kai [ZDJĘCIA]. Potem jednak w wyniku prowadzonych wielu innych zbiórek historia Kai nieco ucichła.
Tymczasem dziewczynka cały czas potrzebuje wsparcia. Niestety dokładnie rok po wykonanej operacji usunięcia części guza rezonans wykazał, że guz się powiększył. Zespół lekarzy z centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie stwierdził, że ponowna operacja byłaby zbyt ryzykowna. Dlatego zdecydowano się na podawanie dziecku chemii, co jest dla niej bardzo wyczerpujące.
Wyjazdy do lekarzy specjalistów i na rehabilitacje wiążą się z kosztami, dlatego cały czas prowadzona jest zbiórka na: www.siepomaga.pl/kaja-burdyka. Ponadto prężnie działa grupa licytacyjna na FB - KajaWalcz, gdzie na bieżąco można śledzić informacje dotyczące stanu zdrowia Kai, ale przede wszystkim prowadzone są aukcje różnych przedmiotów, a dochód z ich sprzedaży zasila konto dziewczynki. Zachęcamy do śledzenia aukcji i do bezpośrednich wpłat na konto Kai.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz