Tradycyjnie od zawodów dziecięcych rozpoczęła się duathlonowa impreza sportowa w Czempiniu. Dzieciom w startach towarzyszyła piękna pogoda, a całej imprezie piknikowa atmosfera.
Już po raz siódmy przeprowadzane są zawody dziecięce w ramach ChampionMan Duathlon Czempiń. Dzieci i młodzież, podobnie jak dorośli, rywalizowały w biegach i na rowerze. Łącznie w zawodach wzięło udział około 500 dzieci.
– Pogoda dopisuje nam jak zawsze. Można powiedzieć, że jest nawet ciut za ciepło, ale myślę że jak dla tego święta rodzinnego, atmosfery i pikniku, który towarzyszy dzisiejszej rywalizacji sportowej, to pogoda jest doskonałym uzupełnieniem. Pozwala wszystkim, nie tylko zawodnikom cieszyć się z rywalizacji i ze startów, a kibicom bawić się i korzystać z różnych atrakcji, które są tu przygotowane przez cały weekend – podkreśla burmistrz Czempinia Konrad Malicki.
Burmistrz dodaje, że impreza z roku na rok rośnie w siłę i jest doceniana. Dowodem na to jest zdobycie tytułu najlepszej imprezy duathlonowej w Polsce. – Nobilituje nas to jeszcze do utrzymywania i poprawiania ciągle jakości, na którą zawsze stawialiśmy. Tak by wszyscy zawodnicy, którzy decydują się odwiedzić nasz maleńki Czempiń czuli się fantastycznie i zobaczyli tą wielkopolską organizację, z której jesteśmy dumni.
Z racji faktu, że impreza staje się coraz sławniejsza, tym chętniej dołączają do niej kolejni partnerzy i sponsorzy. Dzięki temu w tym roku pojawiły się pewne nowości. Są to bogate strefy expo i finishera, a także food trucki, których w poprzednich latach nie było. Oczywiście są także dobrze już znane atrakcje, szczególnie pod kątem dzieci. Więcej sponsorów oznacza także więcej nagród dla dzieci, które tym razem są gratyfikowane dla każdego rocznika, a nie tylko w kategoriach. Ponadto każde dziecko w pakiecie otrzymywało koszulkę, a na mecie atrakcyjny wyglądem medal.
[FOTORELACJA]1765[/FOTORELACJA]
Łącznie dzieci startowały w siedmiu kategoriach – od najmłodszych Kids 1 i Kids 2 (1-2 oraz 3-4 lata) aż do Junior 1 i Junior 2 (11-12 lat oraz 13-15 lat). Oczywiście im starsze dzieci, tym większa rywalizacja. Bo dla maluchów liczył się przede wszystkim start w biegu, a pomagać musieli im rodzice. Czasem pojawiał się też bunt i łzy, ale ogólnie najważniejsza jest zabawa.
- Na te zawody przyjeżdżamy od 2017 roku, od kiedy starsza córka mogła startować. Zosia ma dzisiaj 9 lat. W tym roku po raz pierwszy w zawodach brała udział młodsza córka Blanka, która ma 5 lat. Myślę, że jej się podobało. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni z organizacji, to są najlepsze zawody w okolicy. A dzieci biorą udział również w tych w Nowym Dębcu czy Śremie. Traktujemy to przy tym jako zabawę, nie jesteśmy rodziną biegaczy. Ale to świetna atrakcja, śmiejemy się, że z Kościana, w którym mieszkamy, musimy przyjeżdżać do Czempinia – mówi Sylwia Homska.
Atmosfera zatem świetna, a zawody dziecięce są przygrywką przed sobotnimi zawodami dla dorosłych. Odbędą się one na dystansie sprint i średnim, a pierwszy start już o godz. 8.30.
Fot. Milena Waldowska
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz