Stan przepompowni na ulicy Bączkowskiego odstrasza. W większości to chusteczki nawilżane, papier toaletowy nawilżany, szmaty, bandaże. Wszystkie te rzeczy wrzucane są do toalet, a następnie wraz ze ściekami trafiają do przepompowni. Zanieczyszczenie musi być wybrane ręcznie i usunięte jako materiał niebezpieczny.
Tymczasem w okolicach "mostków" w kanale Obry została zauważona nieznana substancja. Na miejsce wezwano jednostkę straży pożarnej, która przy użyciu pontonu sprawdzała stan rzeki i neutralizowała zanieczyszczenie, które najprawdopodobniej ma charakter ropopochodny. Dodajmy, że w tym samym miejscu podobne zanieczyszczenie pojawiło się na początku października. Policja bada tę sprawę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz