W upalną niedzielę najsławniejsze letnisko w regionie przeżywało istne oblężenie. Sprzęt wodny był wypożyczony do cna, a na jednym z rowerów wodnych pływała grupa nastolatków. Po południu służby otrzymały zgłoszenie o jednym z chłopaków, który pływał wraz z grupą znajomych około 200 m od plaży głównej i wskoczył do wody z roweru, ale nie wypłynął. Ani on, ani jego koledzy nie mieli założonych kapoków. Ruszono na poszukiwania 15-latka z Sulechowa. Jego ciało wydobyto z wody przez godziną 22.00.
- Niestety nie mamy dobrych wiadomości. Doszło do tragicznego wydarzenia. Krótko przed godziną 17.00 zostaliśmy poinformowani o tym, że pod wodą znajduje się osoba w młodym wieku na Jeziorze Dominickim. Nasze działania już zostały w tej chwili zakończone. Niestety wydobyliśmy z wody ciało młodego mężczyzny. W tej chwili czekamy na przyjazd prokuratora, który z ramienia policji będzie wykonywał swoje czynności - informował tuż po wyłowieniu ciała z wody kpt. Szymon Kurpisz, oficer prasowy leszczyńskiej straży pożarnej.
W poszukiwaniach nastolatka w wodzie brało udział kilka jednostek straży pożarnej, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego z PSP w Kościanie oraz grupy ratowników z PSP w Poznaniu i OSP Mosinie wyposażone w sonary. Nurkowie przeczesywali dno jeziora w miejscach wskazanych przez sonary. Ciało nastolatka odnaleziono na głębokości ponad 5 metrów.
Fot. Karol Schmidt
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz