Uroczyste obchody Święta Niepodległości tradycyjnie rozpoczęła msza święta w kościele farnym w intencji Ojczyzny. Następnie w południe poszczególne delegacje zaczęły gromadzić się na starym cmentarzu. Słoneczna pogoda służyła uroczystości, dlatego poza oficjalnymi delegacjami złożonymi z przedstawicieli rozmaitych organizacji i instytucji na terenie powiatu kościańskiego licznie stawili się również mieszkańcy. Wśród oficjeli swą obecnością uroczystość zaszczycili sekretarz stanu w kancelarii premiera Jan Dziedziczak oraz poseł na sejm RP Wiesław Szczepański. Z kolei oprawę uroczystości nadali żołnierze 4. Zielonogórskiego Pułku Przeciwlotniczego z Czerwieńska oraz rekonstruktorzy ze Stowarzyszenia Strzeleckiego i Historycznego im. Kościańskiej Rezerwy Skautowej.
Wydarzenie rozpoczęto od wspólnego odśpiewania hymnu narodowego przy akompaniamencie Orkiestry Dętej "Ton" oraz śpiewie Darii Kaczór-Boś. Następnie głos zabrał burmistrz Kościana Piotr Ruszkiewicz. - Narodowe Święto Niepodległości 11 listopada stanowi okazję do refleksji nad wartością jaką stanowi dla nas wolność. Święto to ustanowiono, aby upamiętnić zerwanie zaborczych kajdan i wybicie się Polski na niepodległość po 123 latach zniewolenia - przypomniał burmistrz Piotr Ruszkiewicz. - Stoimy dzisiaj przed żołnierską kwaterą na starym cmentarzu parafialnym w Kościanie. Na tablicach wyrytych w ściany pomnika Obrońców Rzeczypospolitej umieszczono 88 nazwisk polskich żołnierzy - bohaterów poległych i zmarłych w latach 1919-1921. Pochodzili z różnych stron Wielkopolski, Pomorza, Śląska, z tzw. Kongresówki i Kresów Wschodnich. Powstańcy Wielkopolscy, uczestnicy I, II i III Powstania Śląskiego. Najliczniejszą grupę stanowią jednak ofiary wojny polsko-bolszewickiej w latach 1919-1920. Ranni w boju i dotknięci chorobami umierali z dala od rodzinnych stron. Właśnie tutaj, w mieście nad Obrą. Należy cenić i szanować niepodległość jak największy skarb i pamiętać po wszech czasy o tych krzyżach na tych żołnierskich mogiłach.
Głos zabrał także minister Jan Dziedziczak, który z kolei powziął refleksję na temat historycznego fenomenu zachowania polskości mimo ponad 100 lat niewoli. - Przez 123 lata udało się przekazać ukochaną polskość następnym pokoleniom. Jak do tego doszło? Co było kluczem do tego wielkiego sukcesu naszego narodu, że przetrwaliśmy 123 lata bez własnego państwa? - pytał sekretarz stanu Jan Dziedziczak. - Taką wskazówkę daje nam Maria Konopnicka w naszej ukochanej pieśni "Rota". W jednej ze zwrotek śpiewamy "Twierdzą nam będzie każdy próg, tak nam dopomóż Bóg". O co chodziło naszej wielkiej pisarce? Wtedy, w okresie potwornej germanizacji na zewnątrz ojczyzny wolnej nie było, ale twierdzą był próg domu rodzinnego. To w rodzinach przekazywano polskość i wszystko to co się na nią składa: język, kulturę, tradycję, historię i wiarę rzymsko-katolicką.
Po przemówieniach odczytano Niepodległościowy Apel Pamięci oraz wystrzelono salwę honorową z repliki działa historycznego będącego w posiadaniu stowarzyszenia KRS. Następnie liczne delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod pomnikiem. Na zakończenie Orkiestra Dęta "Ton" wraz z gościnnie występującą solistką Darią Kaczór-Boś wykonała wiązankę melodii patriotycznych.
Fot. Milena Waldowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz