Przypomnijmy, że 17 listopada 2020 r.burmistrz wydał zarządzenie w sprawie niepowoływania ówczesnego dyrektora KOK-u, Janusza Dodota na kolejny czas określony, w związku z czym z dniem 3 stycznia wygasł jego stosunek pracy. Burmistrz wydając owe zarządzenie powoływał się na nowelizację ustawy z 2012 r. o prowadzeniu działalności kulturalnej, w myśl której powołanie dyrektora samorządowej instytucji kultury może nastąpić jedynie na czas określony od 3 do 7 lat. Tym samym, zdaniem burmistrza, dotychczasowa umowa dyrektora na czas nieokreślony stała się umową na trzyletnią kadencję, która wygasła 3 stycznia bieżącego roku.
Z decyzją tą od samego początku nie zgadzał się Janusz Dodot. Uważał, że nagłe wprowadzenie kadencyjności w czasie trwania jego stosunku pracy, o której wcześniej nie było w ogóle mowy jest niezgodne z prawem. Ponadto podkreślał, że równie dobrze można przyjąć kadencję na 4, 5 lub 7 lat, co określa ustawa. Dlatego zarządzenie burmistrza zaskarżył do WSA w Poznaniu.
3 listopada poznański sąd wysłał stronom wyrok, który został podjęty 7 października br. na posiedzeniu niejawnym. Sąd w swym wyroku uznał nieważność zarządzenia wydanego przez burmistrza, a także zasądził na rzecz burmistrza zwrot kosztów procesowych. Wyrok jest nieprawomocny.
- Ja oczekiwałem takiego wyroku, bo nigdy nie uznałem argumentacji dotyczącej kadencji. To było według mnie zwykłe odwołanie. I chociaż nie jestem prawnikiem, decyzja o moim odwołaniu była niezgodna z prawem i cały czas to podkreślałem - mówi Janusz Dodot. Dodaje, że liczy się z tym, że burmistrz może teraz złożyć skargę na wyrok poznańskiego sądu, ale jeśli tak się stanie, włodarz nie będzie się już procesował bezpośrednio z jego osobą, tylko z sądem.
Burmistrz Piotr Ruszkiewicz potwierdza, że odwoła się od decyzji sądu. - Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego podważa całą linię orzeczniczą wszystkich sądów administracyjnych, które orzekały w podobnych sprawach, czyli w zakresie długości kadencji - mówi burmistrz Piotr Ruszkiewicz. - Wyrok nie jest prawomocny i zostanie złożona skarga kasacyjna do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
Sprawa jest zatem rozwojowa. Tymczasem burmistrz odnosi się również do kwestii konkursu na dyrektora Kościańskiego Ośrodka Kultury i Miejskiej Biblioteki Publicznej. O sprawie pisaliśmy już szeroko w artykule: Czy będzie konkurs na dyrektora KOK-u i MBP?
- Podjąłem decyzję o nieprzeprowadzaniu tego konkursu teraz. Choć nie wykluczam tej ewentualności w przyszłości - informuje burmistrz w odpowiedzi na zapytanie dotyczące konkursu wystosowane przez radnego Patryka Piaseckiego. - Od początku roku obowiązki dyrektora Kościańskiego Ośrodka Kultury oraz Miejskiej Biblioteki Publicznej w Kościanie jako samorządowych instytucji kultury pełni Pan Dariusz Łukaszewski, który sprawdził się na tym stanowisku. Z tego właśnie względu poważnie rozważam powołanie go na to stanowisko, już jako pełnoprawnego dyrektora. Nie zamykając jednak w przyszłości drogi do przeprowadzenia konkursu, zdecydowałem, że powołanie nastąpi na okres nie dłuższy niż trzy lata, co jest minimalnym okresem kadencji przewidzianym przez ustawę o działalności kulturalnej.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz