Tadeusz Karpiński starostą kościańskim został 28 kwietnia 1933 roku decyzją ministra spraw wewnętrznych. - Budynek przed którym stoimy przez 6 lat był nie tylko miejscem pracy Tadeusza Karpińskiego, ale także domem starosty. Stał się domem także dla urodzonego 11 czerwca 1935 roku syna starosty - Pawła, którego dzieci Anna i Michał są dzisiaj z nami - mówiła przewodnicząca Rady Powiatu Kościańskiego Iwona Bereszyńska.

Po wybuchu wojny, w 1939 roku Tadeusz Karpiński wraz z rodziną wyjechał do Warszawy. Tutaj na świat przyszły jego córki - Hanna Maria i Wanda Irena. Z kolei ich ojciec w maju 1943 roku został aresztowany i trafił do więzienia na Pawiaku. Po 12 dniach, 29maja 1943 został zamordowany wraz z 600 innymi więźniami.

Po przewodniczącej głos zabrał starosta Henryk Bartoszewski, który przypomniał historię budynku starostwa: - Stoimy przed budynkiem, który dziś możemy nazwać architektoniczną perłą naszego miasta. W 2019 roku obchodziliśmy uroczyście jubileusz 100 lat polskiej administracji powiatowej. Wówczas budynek, który jest jej symbolem, bo  przez większość swej historii ten budynek był siedzibą władz powiatowych, niestety szpecił. Nie udało nam się ustalić, kiedy gmach był remontowany. Wszystko wskazuje na to, że w latach 50-tych dwudziestego wieku. Moim celem stał się jego generalny remont - relacjonował starosta Henryk Bartoszewski.

Następnie przystąpiono do uroczystego odsłonięcia tablicy, czego dokonali starosta Bartoszewski oraz córki starosty Karpińskiego: Hanna i Wanda Karpińskie oraz wnuki starosty, a dzieci nieżyjącego już Pawła Karpińskiego: Anna Adamiec i Michał Karpiński.

Po uroczystym odsłonięciu tablicy wszystkich zebranych zaproszono do zapoznania się z przygotowaną wystawą poświęconą staroście Karpińskiemu oraz historii gmachu przy al. T. Kościuszki, w którym obecnie poza administracją powiatową swoją siedzibę ma także Urząd Miejski Kościana.

Po tej części uroczystości przyszedł czas na inne atrakcje. Na parkingu za urzędem kameralny koncert zagrali Hubert Szczęsny i Marcin Ruszkiewicz. Częstowano także zupą, na stoisku kawiarni Saskia można było wypić coś ciepłego, a na dzieci czekał kącik zabaw.Atrakcją dla dzieci i dorosłych była także strefa bezpieczeństwa, gdzie uwagę przyciągały pokazy pierwszej pomocy, pokaz sprzętu strażackiego, pokaz ewakuacji. Były także samochody strażackie i policyjny wóz. Z dziećmi witał się Sierżant Pyrek.

Po zapadnięciu zmroku przyszedł czas na kulminacyjny moment imprezy, czyli widowisko laserowe "Barwy historii" (zobacz: Widowisko laserowe "Barwy historii" [ZDJĘCIA]).

Fot. Starostwo Powiatowe w Kościanie