Studniówka "Ratajczaka" 2022 [ZDJĘCIA]

Podobnie jak studniówka w "Kolbergu", tak samo studniówka "Ratajczaka" została przeniesiona z lutego na kwiecień. Młodzież z kościańskiego LO bawiła się wspólnie dwa dni temu w restauracji Toscania we Włoszakowicach (zobacz: Studniówka "Kolberga" 2022 [ZDJĘCIA]), a w piątkowy wieczór 22 kwietnia przyszedł czas na studniówkę kościańskiego ZSP. Do nietypowego terminu obu wydarzeń przyczyniła się oczywiście pandemia.

Wieczór studniówkowy uczniów Liceum Ogólnokształcącego i Technikum ZSP im. F. Ratajczaka rozpoczął się od tradycyjnego poloneza tańczonego przez uczniów i nauczycieli. Wytworny korowód tancerzy prowadziła wicedyrektor szkoły Anna Ruszkiewicz w parze z jednym z uczniów. Jak zawsze ten punkt programu wzbudził najwięcej emocji, a podziwiali go rodzice uczniów, grono pedagogiczne, ale także koleżanki i koledzy maturzystów, a nawet załoga Clubu Nenufar.

Po wspólnym tańcu dokonano otwarcia wieczoru. W imieniu rodziców maturzystów głos zabrała Magdalena Wolna, przewodnicząca Rady Rodziców. - W imieniu własnym i wszystkich rodziców bardzo dziękuję za to, że przez te wszystkie lata pani dyrektor i nauczyciele wspierali nasze dzieci. Za to że mimo trudów, z jakimi przyszło im się zmierzyć, zawsze mogliśmy - Wy jako uczniowie i my jako rodzice na Was liczyć. Bardzo dziękujemy za to wszystko - mówiła łamiącym się od wzruszenia głosem Magdalena Wolna.

Wyjątkowość chwili podkreślała także dyrektor szkoły Małgorzata Durek. - To podniosła chwila, a ja dzisiaj ze szczególną radością patrzę na twarze naszych uczniów, Wasze twarze kochani maturzyści. Bo tak szczerze powiedziawszy rzadko te twarze oglądaliśmy wprost, bez maseczek. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że możemy się dzisiaj z Wami bawić na tym pięknym balu. Że jesteśmy, że mimo trudności pandemicznych udało się ten bal zorganizować. Wasi starsi koledzy w ubiegłym roku byli niestety pobawieni tej przyjemności i po raz pierwszy w naszej szkole bal studniówkowy nie odbył się w ogóle - podkreślała dyrektor Małgorzata Durek.

Dyrektorka zauważyła również, że do matury uczniom pozostało jedynie 12 dni. Zatem bardzo niewiele, ale z pewnością zdążyli się dobrze przygotować do egzaminu już wcześniej. Po tych słowach na salę wniesiono kieliszki wypełnione szampanem. Jak podkreśliła pani dyrektor, był to jednak szampan bezalkoholowy.

Po tej części uczniowie, nauczyciele i goście przystąpili do obiadu. Co niektórzy w tym czasie wykonywali sobie już pamiątkowe zdjęcia na specjalnie przygotowanej ściance. A potem przyszedł czas na szaloną, niezapomnianą zabawę wraz z DJ-ami. Ta potrwa może i do białego rana...

Fot. Milena Waldowska