Organizatorem konkursu, który odbył się po raz szósty jest senacka Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej we współpracy z Fundacją Cyryla i Metodego - Inicjatywa Tato.Net. oraz senatorowie, którzy przeprowadzili go w swoich okręgach wyborczych. Konkurs jest adresowany do uczniów klas czwartych i piątych szkół podstawowych, a odbywa się pod honorowym patronatem Rzecznika Praw Dziecka. Podstawowym celem konkursu jest skierowanie uwagi opinii publicznej na niezastąpioną rolę ojca w życiu dziecka. Jego uczestnicy mają za zadanie napisać list o tym kim jest i co dla mnie znaczy mój tata.
Najpierw konkurs przeprowadzają senatorowie w swoich okręgach wyborczych. W tym roku na 100 senatorów zgłosiło się 46 z nich, w tym z naszego okręgu senator Wojciech Ziemniak. Z kolei w konkursie we wszystkich okręgach udział wzięła rekordowa liczba ponad 2800 uczniów. Zwycięzcą etapu okręgowego w naszym regionie okazał się Wiktor Dopierała. W nagrodę został zaroszony na galę do Warszawy, gdzie ogłoszono laureatów ogólnopolskich. Tam Wiktor już wprawdzie nagrody nie dostał, ale sam wyjazd do stolicy, który miał miejsce 24 listopada, był dla 11-latka dużym przeżyciem.
Program jednodniowej wycieczki był bardzo bogaty. Na początek odbyło się zwiedzanie senatu, potem uroczysta gala. Po niej na synów i ojców czekał obiad w senackiej kantynie. Na tym nie koniec wrażeń, bo później uczestnicy konkursu zwiedzali jeszcze Centrum Nauki Kopernik. - Choć od wycieczki minęły już ponad dwa tygodnie, syn nie przestaje o niej opowiadać - zapewnia Dorota Dopierała, mama Wiktora. - Cała wyprawa była dla niego ogromnym przeżyciem, bo w Warszawie był po raz pierwszy, i to od razu w parlamencie. Tutaj miał okazję spotkać znanych z telewizji polityków, co również zrobiło na nim duże wrażenie. A do tego sama gala, która była podniosłym wydarzeniem i wyróżnieniem. Jednym słowem ta wycieczka zostanie zapamiętana przez Wiktora na całe życie.
A czym się wyróżnił list Wiktora, że to właśnie jego pracę postanowiono nagrodzić? Napisał po postu o swoim tacie i o ich wspólnych relacjach. O tym co razem robią, jak spędzają czas, co lubią. Praca była długa i wyczerpująca. Jak widać, spodobała się jurorom konkursu.
Fot. Archiwum senatora Wojciecha Ziemniaka
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz