Przypomnijmy, że Oskar Marciniak operację serca w Stanach Zjednoczonych przeszedł 21 kwietnia. O operacji, a także jej kulisach pisaliśmy w artykule: Oskar przeszedł pomyślnie operację.
Ta wspaniała i zaskakująca zarazem wiadomość pojawiła się na grupie Serduszko Oskarka. - Nasz dzielny wojownik z rodzicami postanowili zrobić wszystkim wielką niespodziankę. Tym bardziej taki prezent Oskar zrobił swojemu starszemu bratu, który ma w niedzielę ważny dzień, czyli Komunię Świętą oraz prezent urodzinowy dla brata Eryka. Historia powrotu do domu jest bardzo wzruszająca, ponieważ nikt z nas oraz z rodziny tego się nie spodziewał - napisali na facebookowej grupie Mariusz i Hania Lewandowscy, mocno zaangażowani w zbiórkę pieniędzy dla Oskara.
Okazuje się, że Estera i Piotr Marcinkowscy otrzymali pierwotnie wiadomość od transportu medycznego, że bilety na przelot do Polski zostały zarezerwowane na 5 maja. Czekali jednak wówczas jeszcze na wizytę kontrolną u lekarza, więc nie mogli wracać w tym terminie. Zaczęli więc procedurę związaną z przebookowaniem biletów, a wówczas okazało się, że wizyta kontrolna może odbyć się 4 maja. Podczas kontroli lekarskiej otrzymali pozwolenie na powrót do Polski. Wizyta zakończyła się o godz. 17.00, a na drugi dzień o 8.00 rano już wyjeżdżali na lotnisko. W piątek wieczorem, czyli 6 maja przesłali wspólne zdjęcie całej rodziny wykonane już po powrocie. To był szok i ogromna radość dla wszystkich.
Teraz zaczyna się zupełnie nowy etap życia dla Oskara i jego najbliższych. Chłopiec jest zdrowy i może w pełni cieszyć się życiem. To wszystko dzięki wielu ludziom dobrej woli, który przyczynili się do uzbierania ponad 1 mln zł na operację.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz