Przypomnijmy, że do zawalenia się znacznej części dachu doszło w nocy z 24 na 25 lipca. W momencie zdarzenia wewnątrz lokalu znajdowało się około 80 niczego nieświadomych osób. Wewnątrz grała głośna muzyka, która mogła dodatkowo spotęgować wstrząsy.

- Po przyjeździe okazało się, że zawaleniu uległa konstrukcja dachu, która runęła na nieużytkowe poddasze. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ewakuacji uczestników imprezy - informuje Bartosz Napierała, oficer prasowy KP PSP w Kościanie.

Ewakuację nadzorowała policja, a przebiegła ona bez zakłóceń. - Trudno mówić o przyczynach zdarzenia, natomiast trzeba mieć na uwadze fakt, że to stary budynek z pewnością o nienajlepszym stanie technicznym. Jako straż przekazaliśmy sprawę do inspektora nadzoru budowlanego z zaleceniem wyłączenia budynku z użytkowania. To jednak nadzór budowlany podejmie ostateczną decyzję - mówi Bartosz Napierała.

Na szczęście nikt nie ucierpiał w tym zdarzeniu, ale gdyby zabawa trwała dalej, konsekwencje mogłyby być groźne.

Fot. Maciej Sibilak