Przygotowania do tej akcji trwały już od miesiąca. Pan Michał z Wolsztyna jeździł swym rozświetlonym lampkami choinkowymi samochodem po regionie reklamując akcję (pisaliśmy o tym m.in. w artykule: Chce obdarować dzieci ze szpitala w Kościanie prezentami). Udało mu się zebrać maskotki i zabawki dla dzieci. Ponadto m.in. w Kościanie zebrano sporo słodyczy.
W sobotę Michał Matysiak i jego kompani odwiedzili dzieci w szpitalu w Lesznie, a w niedzielę, 11 grudnia przyszedł czas na Kościan. Zbiórka świątecznej ekipy miała miejsce na Skwerze Krimpen. Stamtąd świecący samochód przy wsparciu m.in. strażackiego żuka, amerykańskich wozów policyjnych i ozdobionych świątecznie samochodów osobowych ulicami Kościana dojechał do szpitala.
Tutaj po wspólnym zdjęciu część ekipy weszła razem z nim na oddział dziecięcy szpitala. Dzieci siedziały lub leżały w poszczególnych salach w towarzystwie rodziców. Wizyta niecodziennych gości wzbudziła ogólne poruszenie. Na oddziale przebywało akurat kilkanaścioro dzieci. Maluchy patrzyły z zaciekawieniem i małym onieśmieleniem na gości. Gdy tylko jednak dostały pluszaka, od razu ich twarz rozjaśniał szeroki uśmiech. Dopełnieniem były słodycze, które starsze dzieci wybierały same, a młodszym pomagali rodzice. Ekipa wywołała także dużo radości u pań pielęgniarek dyżurujących na oddziale.
Jednym słowem akcja wypaliła na szóstkę. Zabawki i słodycze które zostały w workach i kartonie, Mikołaj wraz z pomocnikami zostawił pod choinką dla przyszłych pacjentów.
Fot. Milena Waldowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz