Pożar wybuchł około godziny 23.00. Ze zgłoszenia, które otrzymała straż pożarna wynikało, że pali się szopa z sianem. Po dotarciu strażaków na miejsce okazało się, że ogniem zajętych jest kilka połączonych ze sobą pomieszczeń znajdujących w długim na 30 m i wysokim na 4 m budynku gospodarczym. Konkretnie paliła się część drewnianej konstrukcji dachu.
- Strażacy natychmiast podali prąd wody na palący się fragment dachu, by ogień nie rozprzestrzenił się na dalszą część. Po opanowaniu ognia przystąpili do rozbiórki nadpalonej konstrukcji oraz do wynoszenia przedmiotów, które znajdowały się w pomieszczeniach. Były to m.in. rowery, skutery, regały. Wewnątrz znajdowało się również siano - relacjonuje Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP w Kościanie.
Działania strażaków trwały około 3 godzin, a uczestniczyło w nich łącznie 8 jednostek straży pożarnej - 3 JRG Kościan, 2 OSP Racot i po jednej jednostki OSP z Turwi, Racotu i Jerki.
Strażacy nie wykluczają, że przyczyną pojawienia się ognia mogło być zwarcie instalacji elektrycznej. Kościańska policja prowadzi dochodzenie w sprawie. Na tym etapie nie można także wykluczyć podpalenia.
Fot. Archiwum prywatne
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz