Na linii startu pojawiło się około 200 zawodników - wśród nich także najmłodsi, osoby niepełnosprawne, a kilka osób przyszło nawet ze swoimi pupilami.
1 marca obchodziliśmy Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych i z tej okazji już po raz siódmy odbył się bieg na ich cześć łącznie w 365 miejscowościach w Polsce i na świecie. Dystans biegu wynosi 1963 m i nawiązuje do roku 1963, czyli daty śmierci Józefa Franczaka, pseudonim "Lalek", ostatniego z niezłomnych.
O tym, jak ważne jest uczczenie pamięci dawnych bohaterów w wymiarze lokalnym, podkreślił w swym liście skierowanym do uczestników biegu prezydent Adnrzej Duda. List był odczytywany w każdym miejscu, gdzie odbywał się bieg. W Kościanie słowa prezydenta przytoczył wiceburmistrz Przemysław Korbik: "Żołnierze wyklęci podjęli dramatyczną decyzję o kontynuowaniu zbrojnej walki o wolną Polskę. Dla niej poświęcili swoje marzenia i życiowe plany. Wielu zginęło walcząc, wielu zostało straconych, wielu spędziło długie lata w więzieniu. Nie byli jednak ludźmi przegranymi, ich zwycięstwem było trwanie, obecność w świadomości Polaków i poczucie, że nie ulegli mimo gróźb, mimo pokus, mimo osamotnienia".
Po odczytaniu listu uczestnicy wydarzenia minutą ciszy uczcili pamięć poległych żołnierzy, po czym ruszyli do biegu.
Osoby, które zapisały się z wyprzedzeniem otrzymały pakiet startowy, w tym koszulkę z wizerunkiem któregoś z żołnierzy. Na mecie każdy uczestnik otrzymał pamiątkowy medal, a w biegu liczył się przede wszystkim udział. Gwoli formalności zaznaczmy jednak, że wśród mężczyzn trasę najszybciej pokonał Daniel Bosy, a wśród kobiet Agnieszka Hahuła.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz