Dobiegł końca ostatni etap prac związany z budową ścieżki umiejscowionej przy jeziorze w Nowym Dębcu. Teraz leśną promenadą przejdziemy od plaży głównej do plaży KKŻ. Na nowy sezon dla wypoczywających w letnisku szykowane są jeszcze inne niespodzianki.
Leśna ścieżka z oświetleniem, ławkami i koszami na śmieci powstawała etapami. Jej budowę rozpoczęto w 2021 roku. Powstał wówczas pierwszy odcinek biegnący od plaży głównej do plaży "Chemik". W ubiegłym roku pociągnięto ścieżkę dalej – do parkingu leśnego. W tym roku sprawnie dokończono inwestycję i ścieżka dochodzi teraz aż do Kościańskiego Klubu Żeglarskiego. Wiele osób miało okazję przejść się nowym odcinkiem już w Wielkanoc.
[ZT]78715[/ZT]
– Na tym zakończyliśmy budowę ścieżki. Wprawdzie właściciele domków w Starym Dębcu dopytują nas jeszcze o budowę ścieżki z plaży głównej w ich kierunku, ale ta inwestycja jest w tej chwili niewykonalna. Przede wszystkim nie ma tutaj żadnej wydeptanej ścieżki, a po drugie to już nie jest nasz teren, tylko gminy Krzywiń – tłumaczy Artur Opas, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji gminy Kościan.
Są jednak pewne plany związane z udoskonaleniem istniejącej ścieżki. To mianowicie tablice edukacyjne, by dróżka nie miała wyłącznie waloru rekreacyjnego, ale również czegoś uczyła. – Będziemy starali się pozyskać środki zewnętrzne na ten cel, gdyż koszt dobrze wykonanych tablic nie jest mały. Zobaczymy kiedy uda się ten pomysł zrealizować – mówi dyrektor OSiR-u.
Nie brakuje także innych pomysłów. Jednym z nich jest zapowiadana jeszcze w poprzednim sezonie platforma na jeziorze do skoków. Okazuje się, że jest już gotowa, wyznaczono także miejsce na jej montaż. W tej chwili trwają jeszcze uzgodnienia z Wodami Polskimi dotyczące pozwoleń.
Z kolei dwa nowe pomysły są w tej chwili w fazie projektowania. To fotościanka do robienia pamiątkowych zdjęć. Mają znaleźć się w niej otwory z miejscem na twarze, a ścianka będzie usytuowana w pobliżu budynku ratowników. Druga ciekawostka to efektowny "powitacz", który ma być zamontowany na drodze powiatowej i zachęcać jadących przed siebie do skrętu w stronę letniska. – Okazuje się, że nie wszyscy przejeżdżający drogą w stronę Wojnowic lub w przeciwnym kierunku wiedzą, że w niedalekiej odległości mają jezioro – tłumaczy Artur Opas.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz