We wtorek wieczorem, 11 marca, straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze w zakładzie przetwarzania odpadów w Przysiece Polskiej. Po dotarciu jednostek straży pożarnej okazało się, że pożar był, ale pracownicy szybko zagasili go samodzielnie.
Alarm o widocznych płomieniach wydobywających się z zakładu straż pożarna otrzymała przed godziną 19.00. Na miejsce wysłano zastępy strażackie ze Śmigla, Starego Bojanowa, Czacza i Kościana.
Jeszcze zanim strażacy dotarli na miejsce, zasygnalizowano, że to może być fałszywy alarm. Sam zakład także nie potwierdził u siebie pożaru.
– Po dotarciu zastępów strażackich na miejsce i rozpoznaniu, okazało się, że doszło do pożaru przy maszynie do przetwarzania odpadów. Pracownicy firmy jednak sami zareagowali błyskawicznie i własnymi siłami ugasili ogień. Strażacy dla pewności obeszli cały zakład. Nie stwierdzili jednak żadnego zagrożenia. W związku z tym przybyłe jednostki zostały cofnięte do bazy – informuje Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP Kościan.
Dodajmy, że na terenie zakładu w ostatnich miesiącach dochodziło od czasu do czasu do mniejszych pożarów. Pracownicy są już wyczuleni na tego typu sytuacje i sami gaszą płomienie, by nie dopuścić do rozprzestrzenienia się ognia. Nie zawsze jednak się to udaje, co pokazał ostatni pożar z dnia 6 marca.
[ZT]86787[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz