W środę, przed długim weekendem, kilkudziesięciu uczniów Zespołu Szkół Ponadpodstawowych im. F. Ratajczaka w Kościanie bawiło się na swoich połowinkach. Zabawa była bardzo udana, a uczestniczyli w niej również wybrani nauczyciele i przedstawiciele rodziców.
Imprezę zorganizowano w letniej sali Klubu Nenufar. Jej głównymi bohaterami byli uczniowie II klas licealnych i technikum kościańskiego zespołu szkół. Młodzieży towarzyszyła dyrekcja szkoły i wychowawcy, a także przewodniczący i skarbnik Rady Rodziców. To ten ostatni rodzic, czyli Przemysław Wasielewski, był głównym organizatorem wydarzenia.
[FOTORELACJA]3752[/FOTORELACJA]
Młodzież była ubrana wieczorowo, chociaż skromniej w porównaniu do balu studniówkowego. To prawidłowy wybór, zważywszy, że do tego jednego z najważniejszych balów w życiu, uczniowie mają jeszcze trochę czasu. W środowy wieczór liczyła się przede wszystkim dobra zabawa.
Zanim jednak do niej przystąpiono, odbyła się krótka część oficjalna, którą poprowadziła para uczniów. Po powitaniu głos zabrała dyrektor szkoły. – Dwa lata temu przekroczyliście próg naszej szkoły. Pełni marzeń, oczekiwań, ale i obaw. Dziś jesteście dojrzalsi, bogatsi o nowe doświadczenia, przyjaźnie i sukcesy, a czasem i porażki, które również są ważną lekcją w życiu. Dzisiejszy wieczór to czas świętowania. To moment, aby się zatrzymać, uśmiechnąć się i nasycić tym, co udało się już osiągnąć. Jestem przekonana, że przed Wami jeszcze wiele wspaniałych chwil w murach tej szkoły, ale także poza nią – mówiła dyrektor Monika Kunc. Na koniec swojego przemówienia życzyła młodzieży udanej i niezapomnianej zabawy.
W części oficjalnej uczniowie symbolicznie podziękowali także paniom dyrektor, nauczycielom i rodzicom wręczając im bukiety kwiatów.
Następnie przyszedł czas na kolację, a po niej młodzież od razu ruszyła do tańca. Zaczęły dziewczyny we własnym gronie, ale wkrótce na parkiecie pojawili się chłopcy – także we własnym gronie.
Z pewnością później, gdy już na bawiących nie kierowano obiektywu aparatu fotograficznego, to się zmieniło. Zabawa nie trwała jednak do białego rana, gdyż skończyła się o godz. 23.00. Tak od początku była zaplanowana z uwagi na wiek uczestników, którzy nie są jeszcze pełnoletni. Wszystko jednak świetnie się udało.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz