Kolejna, 40-osobowa grupa kibiców pod egidą SKS Jantar wyjechała spod szkoły w Racocie do Paryża na Igrzyska Olimpijskie. Przez 10 dni będą kibicować polskim sportowcom na największej imprezie sportowej świata.
Przypomnijmy, że do Paryża z Jantarem wyjechało łącznie aż 80 osób. Zostali podzieleni na dwie grupy. Pierwsza przebywa w stolicy Francji od początku igrzysk, a do Polski powróci w niedzielę. Tymczasem druga grupa do Paryża dotrze w sobotę około południa.
Tym razem pomimo, że uczestnicy wyprawy ładowali swoje walizki do autokaru w deszczu, atmosfera była niespieszna i raczej sielankowa. Młodych kibiców odprowadzali do autokaru rodzice i rodzeństwo. Pojawili się także starosta Artur Opas mocno związany z Racotem oraz zastępca wójta Mirosław Duda.
Wśród uczestników wyjazdu była m.in. grupa młodzieży z Domu Dziecka w Bodzewie, która wyjeżdżała wraz opiekunką. To Daniel, Vanessa, Jagoda i Maciej. Wyjazd jest dla nich formą nagrody. Młodzież nie wiedziała w jakich imprezach sportowych dane im będzie uczestniczyć. Liczą bardzo na siatkówkę. – Ja pierwszy raz jadę do Paryża, tak jak moi podopieczni. Do końca nie wiemy co nas tam czeka, ale cieszymy się bardzo. Jesteśmy pełni nadziei i gotowi na fajną zabawę. Na pewno będzie to dla nas duża przygoda – przyznaje pani Kinga, opiekunka młodzieży z Bodzewa.
[FOTORELACJA]2835[/FOTORELACJA]
Do Paryża jedzie także m.in. uczennica z Rąbinia, razem ze swoim bratem. – Towarzyszą nam ogromne emocje, bo to jest bardzo duża impreza i cieszę się, że będę mogła w niej uczestniczyć i kibicować. Dotychczas oglądałam relacje i kibicowałam Polakom przed telewizorem. Trochę mi żal Igi Świątek, że nie udało jej się wejść do finału. Teraz natomiast najbardziej będę kibicować Natalii Kaczmarek, która pobiegnie na 400 m. Wieżę, że uda jej się zdobyć medal. Ja sama biegam, najczęściej na 800 m, ale na 400 też mi się zdarza – mówi Faustyna Szłapka z Rąbinia.
Dodajmy, że kiedy grupa wyjeżdżała, Iga Świątek na kortach Rolanda Garrosa rozgrywała akurat z powodzeniem pojedynek o brązowy medal z Anną Karoliną Schmiedlową. Wprawdzie wcześniej nie było jej dane zawalczyć o złoto, ale olimpijski brąz jest największym dotychczas polskim sukcesem w tenisie.
Tymczasem po spakowaniu bagaży i zajęciu miejsc w autokarze, uczestniczy wyszli jeszcze z pojazdu, by zrobić pamiątkowe zdjęcie w firmowych koszulkach Jantara. Potem nastąpiły ostatnie uściski i pożegnania. Wszyscy ponownie wsiedli do autokaru i odjechali. W najbliższych dniach tych samych twarzy będziemy mogli wypatrywać na ekranach telewizorów, jak zaciekle dopingują Polaków.
Grupa nie wie na jakich imprezach będzie miała okazję kibicować. Wszyscy zgodnie liczą na siatkówkę, a co będzie, okaże się już na miejscu. Dodajmy, że prezes Jantara, Wojciech Ziemniak, który teraz jest w Paryżu, zostanie także z drugą grupą.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz