Mnóstwo atrakcji czekało na najmłodszych na festynie zorganizowanym przez stowarzyszenie Rzeczodzielnia na placu naprzeciwko stadionu przy ul. Maya w Kościanie. Największą furorę zrobiła jednak możliwość zaprezentowania się artystycznie każdego chętnego dziecka.
Impreza rozpoczęła się w niedzielę, 1 września już w południe, a zakończyła dopiero po godz. 19.00. Była w związku z tym mocno rozłożona w czasie, co także rozłożyło się na frekwencję. Wiele osób przychodziło, zaliczało atrakcje i szło dalej, a w ich miejsce przychodziły kolejne rodziny. Największy ruch zrobił się jednak po godz. 16.00 i tak było już do końca imprezy.
Atrakcji przygotowano jak zawsze mnóstwo. Liczne stoiska oferowały możliwość obejrzenia różnych rzeczy, czy też ich zakupienia. Byli m.in. strażacy, policja, stoisko grupy „Dzierganie w Kościanie”, stoisko z książkami, Wodociągów Kościańskich. Nie zabrakło zabaw ruchowych prowadzonych przez instruktorki z Akademii Reissa, a także dmuchańców czy trampoliny. Hitem okazała się natomiast trójwymiarowa ściana wspinaczkowa, która praktycznie przez cały czas nie stała pusta. Uzupełnienie stanowiło zaplatanie warkoczyków czy robienie tatuaży. Pojawiły się także gokarty i na jakiś czas zawitały alpaki. Kto natomiast zgłodniał po tych emocjach, mógł się posilić na jednym z food trucków.
[FOTORELACJA]2915[/FOTORELACJA]
Dzieci przyciągnęła także loteria fantowa oraz liczne animacje oraz zabawy ze Stichem i innymi maskotkami. Do wspólnej zabawy zachęcały wróżki z Rzeczodzielni i DJ Marras. Największą furorę zrobiła jednak możliwość zaprezentowania się artystycznie każdego dziecka. – Tym razem zrezygnowaliśmy z występów artystycznych dziecięcych zespołów, trochę z uwagi jeszcze na okres wakacyjny. W to miejsce daliśmy możliwość występu dzieciom, które przyszły na festyn. Pomysł okazał się rewelacyjny. Dzieci tańczyły i śpiewały, a pod sceną ustawiła się długa kolejka chętnych. Zainteresowanie było tak duże, że musieliśmy jeszcze nieco wydłużyć imprezę, by każdy mógł się zaprezentować – mówi Karolina Zawisła, prezes Rzeczodzielni.
Podczas wydarzenia prowadzono także zbiórkę pieniędzy do puszek na podopiecznych Rzeczodzielni. Udało się uzbierać całkiem niezłą kwotę 4167 zł. Osoby ze stowarzyszenia zapewniają, że pieniądze zostaną dobrze wykorzystane. Wraz z rozpoczęciem szkoły zwiększają się potrzeby dzieci, a ubogich rodzin, które wymagają pomocy niestety nie brakuje.
Fot. Kościaniak, Organizatorzy
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz