W Tlenowni odbyło się we wtorek spotkanie minister Marleny Maląg oraz Jana Dziedziczaka, czyli czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości z naszego regionu z mieszkańcami. Obecni byli również włodarze Czempinia oraz przedstawiciele władz powiatu kościańskiego.

Spotkanie trwało blisko dwie godziny i było kolejnym w naszym regionie zainicjowanym przez PiS po Kościanie i Krzywiniu  Padło podczas niego wiele pytań i odpowiedzi, a także spostrzeżeń i uwag. Po wejściu na salę ministrowie przywitali się osobiście ze zgromadzonymi podchodząc do nich i podając rękę. Następnie zasiedli za stołem naprzeciw słuchaczy. Wszystkich głośno powitał szef kościańskich struktur PiS-u Stefan Żurkiewicz. Zaprosił także obecną na sali wicestarostę Dorotę Słowińską do zajęcia miejsca przy stole.

Stefan Żurkiewicz wypowiedział się ponadto w kilku kwestiach. Podkreślił rolę suwerenności. - Suwerenność w gospodarce jest bardzo ważna, a także suwerenność militarna, by mieć się jak obronić. Ważne jest też bezpieczeństwo moralne – czy sami jesteśmy w stanie się tym tematem posługiwać. Jaka będzie rodzina? Czy będą w niej dzieci? – wyliczał Stefan Żurkiewicz. Odnosząc się z kolei do Czempinia zauważył, że ta gmina z Polskiego Ładu pozyskała 16 mln zł na inwestycje.

Polityka rodzinna

Następnie głos zabrała minister Rodziny i Polityki Społecznej Marlena Maląg. W swym przemówieniu stwierdziła m.in., że ważne jest budowanie silnego i niezależnego państwa. Jako osoba stojąca na czele resortu związanego z rodziną, podkreśliła jej istotę i wagę inwestowania w nią.

Minister przypomniała ponadto problemy, z którymi przyszło się zmagać obecnemu rządowi, czyli pandemię, a następnie kryzys związany z trwającą za naszą wschodnią granicą wojną. Wymieniła także programy społeczne wprowadzone przez PiS. – To co zainwestujemy w rodzinę, staje się później kołem zamachowym dla gospodarki. Dlatego wdrożyliśmy program Rodzina 500+, potem kolejny – Dobry Start, nie zapomnieliśmy o tych rodzicach, którzy wychowali co najmniej czworo dzieci i nie nabyli prawa do emerytury, czyli świadczenie matczyne, które jest formą podziękowania dla tych rodziców. Wprowadziliśmy także kolejne rozwiązania dla rodzin z małymi dziećmi. To program Maluch Plus. To są te działania, które mają wspomagać rodziny. Miliardy złotych, które są niewyobrażalne dla przeciętnego Polaka – wyliczała minister Maląg. Zwróciła także uwagę na niski przyrost naturalny, który jej zdaniem wynika m.in. z poprzednich rządów.

Obietnice wyborcze i opozycja

Jan Dziedziczak, sekretarz stanu, pełnomocnik rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą, pogratulował z kolei Czempiniowi Tlenowni, w której zorganizowano spotkanie. Zwrócił uwagę, że w Polsce jest coraz więcej takich imponujących obiektów. Ponadto zauważył, że gmina Czempiń sporo zyskała w ostatnim czasie. To efekt rządów PiS-u, który swoją uwagę kieruje na mniejsze ośrodki, a nie tylko duże miejscowości.

Jak zawsze podczas takich spotkań, musiało się dostać trochę opozycji. – Byliśmy rządem, który dotrzymał słowa. To jest wymiar uczciwości. Bo wcześniej politycy coś obiecywali, ale później działo się zupełnie coś innego. My ogłosiliśmy teraz od nowego roku budżetowego 800+. To jest ogromny wydatek, dlatego zaproponowaliśmy go od nowego roku. Trzeba zapewnić na to środki i odpowiednio przygotować ustawę budżetową. Bo my naprawdę chcemy to zrobić. A co na to Donald Tusk? Mówi: od jutra 800+. Czy ktoś w to wierzy? I mówi to oczywiście jaki lider opozycji. Tylko ciekawe, że jak przez 8 lat rządził Polską, to nigdy takiego programu nie wprowadzał. Ale on chciał... – mówił Jan Dziedziczak. Omówił również inne tematy, w tym "skarżenie się" na rządy krajowe przez opozycję w Brukseli. Sporo miejsca poświęcił także sądownictwu.

Pytania

Potem przyszedł czas na pytania ze strony publiczności. Obecni pytali o konkretne sprawy, w tym o to, czy planowane jest dodatkowe wsparcie dla nauczycieli, czy rząd będzie kontynuował wakacje kredytowe, jaka jest lista leków refundowanych dla seniorów.

Poza pytaniami skierowanymi do ministrów, pojawiły się także pytania i uwagi adresowane do burmistrza Konrada Malickiego. – Władza, która teraz u nas jest w Czempiniu jest za Platformą. Ja biorąc rower objechałem całą gminę. I żaden sołtys w gminie nie jest w stanie otwarcie powiedzieć, że jest za Prawem i Sprawiedliwością. Proszę powiedzieć, gdzie tu na sali mamy sołtysa? Nie ma tu żadnego sołtysa. Panie burmistrzu, trzeba wziąć się trochę w garść – mówił jeden ze starszych mieszkańców.

Inny z kolei wskazał na zupełnie lokalne problemy. Poruszył przeprowadzony remont ul. Krętej. - Chodzi o wykonaną drogę z pieniędzy unijnych. To jest fuszera. Metr od budynku jest parking. Tymczasem ludzie mają chodzić po ulicy, a nie po chodniku. Gdzie my żyjemy? A burmistrz unika problemu. Z kolei brat wiceburmistrza wygrywa przetargi. Robił dwie inwestycje i dwie są sknocone – powiedział mieszkaniec. Burmistrz odparł, że kilkukrotnie w sprawie tej ulicy już się spotykał. Nie unika ponadto spotkań, cały czas jest gotów rozmawiać.

Na koniec minister Maląg podziękowała wszystkim za obecność. Później była jeszcze chwila czasu na indywidualne rozmowy, podziękowania i wspólne fotografie.