Do tragicznego wypadku doszło we wtorek po godz. 13.00 w Wydorowie w gminie Śmigiel. Dziecko zostało przygniecione wózkiem widłowym. Mimo natychmiastowej pomocy udzielonej 2,5-latkowi, chłopiec niestety zmarł.
Wezwanie strażacy otrzymali około godz. 13.30. Wynikało z niego, że pod wózek wpadł 6-latek, ale potem zweryfikowano te informację i okazało się, że chodzi o 2,5-letnie dziecko. Do wypadku doszło na jednej z posesji.
Jako pierwsi na miejsce natychmiast przybiegli strażacy z OSP Stare Bojanowo znajdujący się w pobliżu. Wyciągnęli chłopca spod wózka, ale nie wykazywał on niestety funkcji życiowych. Natychmiast przystąpili do resustytacji krążeniowo-oddechowej.
- Po dotarciu kolejnych służb na miejsce, w tym dwóch jednostek PSP Kościan oraz po jednej OSP Śmigiel i Stare Bojanowo, a także zespołu ratownictwa medycznego z Leszna, wsparły one te działania. Na miejsce wezwano również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Niestety, dziecko odniosło duże obrażenia wewnętrzne. Natychmiastowa akcja ratunkowa nie przyniosła rezultatu i lekarz stwierdził zgon – informuje Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP Kościan.
Przyczyny wypadku pod nadzorem prokuratora będzie ustalać policja. Na razie wiadomo, że wózek prowadził ojciec chłopca. Był trzeźwy.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz