Zamknij

Najnowsza interwencja Stowarzyszenia Otwarte Klatki w Kościanie

15:43, 27.04.2023 . Aktualizacja: 16:29, 01.05.2023
Skomentuj Interwencja w Kościanie (fot. Stowarzyszenie Otwarte Klatki) Interwencja w Kościanie (fot. Stowarzyszenie Otwarte Klatki)

25 kwietnia aktywiści Otwartych Klatek podjęli interwencję na fermie lisów w Kościanie we współpracy z Urzędem Gminy i Powiatową Inspekcją Weterynaryjną (PIW). Interwencja nie przyniosła jednak zamierzonego skutku, a aktywiści ze stowarzyszenia na rzecz ochrony zwierząt obwiniają urzędników i policję o ignorancję i lekceważenie problemu.

Ferma lisów na terenie gminy Kościan ma złą sławę od lat. W 2016 r. media obiegły nagrania z zabijania lisów. Po publikacji hodowca został oskarżony i skazany za znęcanie się nad zwierzętami. Sąd wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, a także zakazał prowadzenia działalności związanej z hodowlą zwierząt na pięć lat. Aby obejść zakaz, właścicielką fermy stała się jego żona. Mimo to w dalszym ciągu były właściciel zajmuje się zwierzętami.

Najnowsza kontrola na fermie została przeprowadzona na wniosek Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Wzięli w niej udział przedstawiciele Urzędu Gminy i PIW w Kościanie w asyście policji. Kontrola  na fermie wykazała liczne nieprawidłowości. Dziewięć lisów miało widoczne objawy przewlekłych problemów zdrowotnych. Dodatkowo trzy lisy miały blizny niewiadomego pochodzenia, a co najmniej sześcioro zwierząt utrzymywanych było w klatkach, których stan techniczny narażał je na urazy.

Kontrola miała miejsce na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt z uwagi na utrzymujące się od lat nieprawidłowości na fermie i decyzję Powiatowej Lekarz Weterynarii (PLW) najpierw o wstrzymaniu działalności, a następnie wykreśleniu podmiotu z rejestru. Decyzję o losie zwierząt w trybie art. 7 ust. 1 podejmuje wójt.

– Wskutek ustaleń Powiatowej Lekarz Weterynarii w Kościanie, że na fermie znajdują się zwierzęta z objawami wskazującymi na przewlekłe problemy zdrowotne i brak prawidłowego leczenia, a także zwierzęta przebywające w klatkach z wystającymi, ostrymi elementami, poinformowałam zebranych, że istnieje podstawa do interwencyjnego odbioru tych zwierząt z uwagi na zagrożenie ich zdrowia  i o konieczności wejścia na teren fermy przez funkcjonariuszy policji i zabezpieczenia dowodów. Na miejsce wezwano technika. Chcieliśmy odebrać chore zwierzęta i poddać je leczeniu. Niestety, na miejscu pojawił się lekarz weterynarii, który świadczy komercyjne usługi na tej fermie i który stwierdził, że zwierzęta nie są w złym stanie, a odebranie ich jest nieuzasadnione  – relacjonuje radczyni prawna Otwartych Klatek Angelika Kimbort. – To jego opinia, a nie stanowisko Powiatowego Lekarza Weterynarii zaważyła o dalszym biegu zdarzeń.

Funkcjonariusze w porozumieniu z właścicielami fermy ustalili, że zwierzęta z klatek niespełniających standardów zostaną przeniesione do innych, pustych klatek, nie zważając na to, że właściciele mogli zrobić to sami dużo wcześniej. Ostatecznie dyskusja o odebraniu zwierząt dotyczyła trzech lisów w najgorszym stanie.

W toku kontroli na fermie pojawił się również wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła. Według relacji aktywistów ze Stowarzyszenia Otwarte Klatki wójt przychylił się do stanowiska lekarza weterynarii świadczącego usługi na fermie, mimo że zgodnie z przepisami stanowisko wójta w chwili dokonywania odbioru interwencyjnego nie powinno mieć żadnego znaczenia. Właściciele stanowczo odmawiali wydania zwierząt, twierdząc, że nie są one chore, a funkcjonariusze nie byli w stanie podjąć żadnej decyzji. Z tego powodu przedstawiciele Otwartych Klatek skontaktowali się telefonicznie z Powiatową Komendą Policji w Kościanie. Komendant policji w rozmowie miał stwierdzić, że asysta powinna zostać udzielona, jeśli Powiatowy Lekarz Weterynarii w Kościanie dostrzega zagrożenie zdrowia lub życia. Tymczasem PLW złożyła pisemne oświadczenie w zakresie dotyczącym zdrowia zwierząt, które przez funkcjonariuszy zostało uznane za niewystarczające. Po konsultacji telefonicznej z przełożonym policjanci odmówili wejścia na fermę tłumacząc się jednocześnie, że nie posiadają odpowiednich umiejętności.

– Informowałam zebranych, że zgodnie z brzmieniem przepisów przedstawiciel organizacji społecznej lub policjant mają nie tyle uprawnienie, ile obowiązek odebrania zwierzęcia w stanie zagrożenia jego zdrowia, a stan taki stwierdziła PLW w Kościanie. Gdyby było inaczej, kontrola toczyłaby się jedynie na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt i nie domagalibyśmy się wydania tych kilku zwierząt. Zatem pozostawienie zwierząt pod opieką osób, które nie dają żadnej rękojmi należytej opieki jest po prostu niedopełnieniem obowiązków. Obecni na miejscu przedstawiciele PIW-u kilkakrotnie powtarzali, że to nie jest czas na zalecenia, bo te wielokrotnie były już wydawane i niezrealizowane. Jestem zszokowana przebiegiem tej interwencji – ocenia Angelika Kimbort.

Sprawa kościańskiej farmy jest cały czas w obrębie zainteresowania aktywistów. W 2020 r. Stowarzyszenie Otwarte Klatki ujawniło kolejne dramatyczne nagrania z tej fermy, przedstawiające martwe i chore lisy. Po ujawnieniu tych materiałów, aktywiści Otwartych Klatek złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa się nad zwierzętami. Wyrok w tej sprawie zapadnie w ciągu najbliższych tygodni.

Tymczasem aktywiści podsumowują ostatnią opisaną powyżej interwencję. – Staramy się organizować  interwencje tak, aby nie można było zarzucić nam żadnych nadużyć, zawiadamiamy Policję i PIW. Niestety prawie za każdym razem zderzamy się z niezrozumieniem przepisów dotyczących interwencji i tego, że to zwierzęta są tutaj najważniejsze. W tej konkretnej sprawie będziemy czekać na decyzję wójta w zakresie wniosku w trybie art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt, złożymy też kolejne zawiadomienie w związku ze znęcaniem się nad zwierzętami przez hodowców, a także zajmiemy się sprawą niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszypodkreśla Angelika Kimbort.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%