Zamknij

Zebranie PiS-u z udziałem Jana Dziedziczaka [ZDJĘCIA]

16:47, 11.03.2023 Aktualizacja: 02:57, 16.03.2023
Skomentuj Zebranie odbyło się w nowej siedzibie lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, w budynku na Wałach Żegockiego. Zebranie odbyło się w nowej siedzibie lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości, w budynku na Wałach Żegockiego.

W piątek, 10 marca w sali budynku na Wałach Żegockiego w Kościanie odbyło się spotkanie powiatowe członków i sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Udział w nim wzięło ponad 70 osób.

Frekwencja była spora, a podczas trwającego spotkania kolejne osoby jeszcze dochodziły. Zebranie odbyło się w nowej siedzibie lokalnych struktur Prawa i Sprawiedliwości przeniesionej do budynku na Wałach Żegockiego z dotychczasowej siedziby mieszczącej się w Cechu Rzemiosł przy ul. Rzemieślniczej. Zgromadzonych powitał Stefan Żurkiewicz, przewodniczący struktur powiatowych PiS-u. Przedstawił również głównych gości, czyli Jana Dziedziczaka, sekretarza stanu i pełnomocnika rządu do spraw Polonii i Polaków za Granicą oraz Dorotę Słowińską, wicestarostę powiatu kościańskiego.

Stefan Żurkiewicz zauważył, że to pierwsze spotkanie partii w tak szerokim gronie od marca 2020 roku. Przyczyniła się do tego pandemia, a później zmiana siedziby. W związku z tym przewodniczący przypomniał krótko najważniejsze wydarzenia z ostatnich trzech lat, po czym odniósł się już do bieżącej sytuacji.

W ostatnich dniach żyjemy atakiem, który został skierowany na osobę św. Jana Pawła II. Możemy być bardzo oburzeni, tym niemniej warto się zastanowić, dlaczego tego rodzaju działania są podejmowane. To jest przemyślane działanie, które zmierza ku określonemu celowipodkreślał Żurkiewicz, po czym dodał:To są materiały, które posiada służba bezpieczeństwa. W tamtym czasie każdy ksiądz miał założoną teczkę, a pisano w nich to, co ktoś uważał za odpowiednie. Teraz próbuje się tym grać i pokazywać, czy chociażby spowodować, że my zaczniemy wątpić. Należy się temu zdecydowanie przeciwstawić i zająć stanowisko w tym zakresie. Na tyle, na ile każdy może. Wystarczy powiedzieć głośno, że się  z tym nie zgadzamy. Ale nie możemy się na to godzić.

Żurkiewicz odniósł się także do nadchodzących wyborów parlamentarnych. Zwrócił uwagę, że w najbliższych miesiącach pojawi się wiele ataków na rządzącą partię, na które trzeba być przygotowanym i sobie z nimi poradzić. Ponadto powinna nastąpić mobilizacja zarówno w udziale w wyborach, jak i w komisjach wyborczych.

Bieżąca sytuacja i rządy PiS

Następnie głos zabrał poseł Jan Dziedziczak. Zaczął od finansów i programów socjalnych. ­– Udało się poskromić mafię vatowską. Różni gangsterzy, oligarchowie nie płacili vatu i oszukiwali skarb państwa. Nie płacili podatku, w związku z czym wszystkie koszty związane z funkcjonowaniem państwa musieliśmy ponosić my - inni podatnicy. Udało się jednak zadziałać. Tamci tak jak my wszyscy muszą płacić podatki, a te pieniądze umożliwiły nam uruchomienie szeregu bardzo ważnych programów, jak 500+ , 300+, 13. i 14. emerytura. Ale to się nie wzięło znikąd. Na pewno pamiętają państwo wypowiedź ministra Rostockiego, który mówił, że pieniędzy nie ma i nie będzie. I w zasadzie mówił prawdę. A to dlatego, że pewna grupa uprzywilejowanych ludzi nie płaciła podatków. Kiedy zaczęli płacić, nagle tak ambitne programy można było zacząć realizować przekonywał Jan Dziedziczak.

Minister zwrócił też uwagę, że nastąpiła zmiana filozofii państwa. Przestano inwestować tylko w duże aglomeracje jak Warszawa, Gdańsk, Wrocław itp., a zaczęto zauważać także mniejsze ośrodki, rozsiane po całym kraju. W wystąpieniu pojawił się także komentarz do pandemii i wojny na Ukrainie.

To były wyzwania, których nikt z nas wcześniej nie znał. Niestety nasza jakość życia spadła. Tylko że my mieliśmy szereg tarcz dla wpierania ludzi. Tymczasem, gdy pojawiały się kryzysy w latach 2008/9, to oni nie zrobili nic. Żadnej pomocy nie było. Zresztą chociażby  powódź z 1997 roku i reakcja ówczesnych rządzących. Premier Cimoszewicz powiedział wówczas powodzianom, że trzeba się było ubezpieczyć. Gdyby więc w obecnym kryzysie rządziła opozycja, to nie wiem jakby było. To znaczy pandemia i wojna by i tak przyszły, ale nie byłoby żadnej pomocy ze strony państwa podkreślał Dziedziczak.

Światopogląd i historia

W przemówieniu posła nie zabrakło także odniesienia się do kwestii ideologicznych i obrony obyczajowości w katolickim duchu. Poseł powołał się tu na Warszawę. Zwrócił uwagę, że stolica wyglądała inaczej za czasów, kiedy jej prezydentami byli Hanna Gronkiewicz-Walc i Lech Kaczyński. W miejskim ratuszu odbywały się m.in. spotkania opłatkowe z udziałem księży. Takich spotkań zakazał natomiast prezydent Trzaskowski uważając, że Urząd Miejski jest miejscem świeckim. Co do marszów LGBT, za czasów Gronkiewicz-Walc były one organizowane, ale ówczesna prezydent w nich nie uczestniczyła. Z kolei Rafał Trzaskowski nie tylko na nie zezwala, ale również udziela im swojego patronatu i idzie na ich czele.

Prawa ci ludzie zawsze mieli takie same jak my. W Polsce międzywojennej nie było kar za czyny homoseksulalne, w przeciwieństwie do innych krajów. Tymczasem w wielu krajach Europy Zachodniej jeszcze w latach 70. można było pójść do więzienia za homoseksualizm. Takie osoby zawsze były, są i będą i nie należy się do nic wtrącać. Ale tutaj jest pomysł na to, żeby dawać im specjalne przywileje. Żeby wchodzić z tymi programami do szkół.

Jan Dziedziczak zwrócił też uwagę na to, że procedura zwiększania praw osób homoseksualnych w krajach Europy Zachodniej zawsze wygląda podobnie i jest to stopniowy proces. Najpierw wprowadza się związki partnerskie, po kilku latach zezwala się na małżeństwa par jednej płci, a po jakimś czasie na adopcję przez nic dzieci. Niejako przyzwyczaja się pozostałą cześć społeczeństwa stopniowo do tych zmian.

Poseł podkreślał także rolę nauki historii w szkołach dla zachowania tożsamości narodowej i poczucia wspólnoty. Odniósł się do mocnego ograniczenia tego przedmiotu za czasów Platformy Obywatelskiej. – To, że jesteśmy Polakami oznacza, że znamy naszą kulturę, historię i język. To jest nasza tożsamość. A oni to zlikwidowali. Chcieli chyba, byśmy byli masa konsumentów chodzących do pracy, pracowali w podzespołach firm niemieckich albo wyjechali na zmywak za granicę mówił Dzidziczak.

Inwestycje powiatu

Jako ostania kilka słów powiedziała wicestarosta Dorota Słowińska. Omówiła najważniejsze inwestycje, które dzięki rządowemu wsparciu przeprowadzono w powiecie kościańskim. W latach 2016-2022 trafiło do naszego powiatu 556 milionów zł na inwestycje, ale również w ramach różnych programów. Wsparcie otrzymały samorządy, ale również szkoły i organizacje. Jeśli chodzi o inwestycje, to najwięcej pieniędzy powiat i poszczególne gminy pozyskały w ramach Polskiego Ładu oraz Rządowego Programu Rozwoju Dróg.

Pod koniec spotkania głos zabrało jeszcze kilka osób z sali, ale były to raczej uwagi i spostrzeżenia, a nie konkretne pytania. Jan Dziedziczak zauważył jeszcze w kontekście pozyskiwania środków rządowych na inwestycje, że poza wyborami parlamentarnymi istotne będą również wybory samorządowe, które czekają nas z kolei na wiosnę przyszłego roku.

Po zakończonym spotkaniu jego uczestnicy przeszli na Plac Niezłomnych, pod pomnik Jana Pawła II, by złożyć kwiaty i zapalić znicze (zobacz: Złożyli kwiaty i znicze pod pomnikiem Jana Pawła II [ZDJĘCIA]).

Fot. Milena Waldowska

(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%