Teren przylegający do kościańskiej fary od jakiegoś czasu jest jednym wielkim parkingiem. O ile niektórzy mieszkańcy są zadowoleni, że mogą stanąć samochodem za darmo, inni zwracają uwagę, że teren przy świątyni to miejsce szczególne, poza tym kościół jest zabytkiem.

Parkowanie na placu okalającym kościół nasiliło się szczególnie od czasu remontu Rynku. W godzinach około południowych ruch jest tu bardzo duży, co chwilę jakieś auto wjeżdża lub wyjeżdża spod kościoła. Kierowcy nie mają oporów nawet przy stawaniu bezpośrednio przy kościelnych murach.

To nie podoba się niektórym mieszkańcom. Zwracają uwagę, że nie przystoi stawać bezpośrednio przy świętym miejscu. Są też obawy związane z bezpieczeństwem kościoła. - A co, jeśli któryś z kierowców straci panowanie nad pojazdem lub się zagapi przy cofaniu i uderzy w mury zabytkowego kościoła? - pyta o to jeden z czytelników.

O opinię w tej kwestii zapytaliśmy burmistrza Kościana i księdza proboszcza fary. - Jako miasto udostępniliśmy duży parking buforowy dosłownie kilka metrów dalej od kościoła. Można na nim parkować bez problemu. Tego, że wielu kierowców wybiera teren przykościelny nie pochwalamy. Ale nie możemy nic w tej kwestii zrobić. Terenem przy kościele zarządza ksiądz dziekan  i to on może jedynie zakazać parkowania - mówi burmistrz Piotr Ruszkiewicz.

Tymczasem ksiądz proboszcz uważa, że problem parkowania i udostępnienia wystarczającej liczby miejsc w centrum leży w gestii miasta. Co do parkowania pod kościołem odpowiada żartobliwie: - Robimy co tylko możliwe, aby przyciągnąć ludzi do Kościoła - mówi ksiądz proboszcz Paweł Skrzypczak. - A tak poważnie, remont Rynku jest dla wielu pretekstem do parkowania przy kościele. Pomijając czas liturgii i pogrzebów, dla większości jest to chęć zaoszczędzenia na płatnym parkingu i wygoda. Rozumiem kierowców, którzy ułatwiają sobie w ten sposób życie. Co do miejsc parkingowych to jednak leży w kompetencjach włodarzy miasta i całościowego rozwiązania tego problemu. Myślę, że warto przedyskutować ten problem kompleksowo.

Wiadomo, że już po zakończeniu remontu Rynku liczba miejsc parkingowych będzie w tym miejscu znacznie ograniczona w porównaniu z tym co było przed remontem. Wtedy to teren okalający ratusz przypominał jeden wielki parking. Czy zatem po remoncie parking z Rynku, który był płatny, przeniesie się dosłownie kilka metrów dalej pod farę, gdzie można stać samochodem za darmo...?

Fot. Milena Waldowska