Zgodnie z deklaracją złożoną w ubiegłym roku przez burmistrza nowoczesne przedszkole budowane w technologii pasywnej powinno być gotowe na przyjęcie dzieci wraz z rozpoczęciem nowego roku szkolnego. Choć ta budowa mocno przeciągała się w czasie, bo miała powstać w dwa lata, a tymczasem zajęła pięć, w ostatnich miesiącach roboty mocno przyspieszyły.
Choć w końcówce wakacji firmy budowlane uwijają się jak w ukropie, to dni uciekają w szybkim tempie, a prac zostało jeszcze sporo. Poza tym, jak to na budowie, pojawiają się opóźnienia z dostawami i inne niespodzianki. - Nie ukrywam, że jest bardzo nerwowo, ale ja wciąż twierdzę, że zdążymy. To są już ostatnie chwile, które nam zostały. Część paneli akustycznych firma odbierała dopiero w ostatnią środę i w sobotę - relacjonuje wiceburmistrz Kinga Czarnecka, która pilnuje całej inwestycji.
Jednocześnie trwają prace wewnątrz obiektu, w ostatnich dniach skręcane były meble. - Jeśli chodzi o prace budowlane, myślę, że wszystko uda się dokończyć o czasie, pozostaje jeszcze tylko kwestia odbiorów budowlanych. Na tę chwilę nie zakładamy jednak planu awaryjnego, a jeżeli coś się zmieni w tej kwestii, będziemy o tym informować na bieżąco - zapewniała pod koniec ubiegłego tygodnia Czarnecka.
Fot. Maciej Sibilak
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz