Dokładnie do puszek trafiło 13 171,39 zł i dwa euro. Nie jest to na pierwszy rzut oka bardzo duża suma, ale organizatorzy zbiórki są bardzo zadowoleni z tego wyniku. - Jest to naprawdę wysoka kwota biorąc pod uwagę fakt, że kwesta odbyła się bez licytacji, sprzedawanych losów, czy dodatkowych atrakcji. Odwiedzający imprezę wrzucali pieniądze wyłącznie do puszek noszonych przez wolontariuszy - podkreśla Ewelina Pawlak, jedna z organizatorek zbiórki.
Na koncie siedmiomiesięcznej Marysi z Brenna są w tej chwili niecałe 4 mln 100 tys. zł, a potrzeba jeszcze ponad 5 mln zł. Tymczasem czas działa zdecydowanie na jej niekorzyść. Marysia nie powinna przekroczyć bowiem określonej wagi, by zastosowana terapia genowa, na którą zbierane są pieniądze przyniosła jak najlepszy efekt. Kilka dni temu organizatorzy zbiórki rozpoczętej 18 lutego na siepomaga.pl/maria zmuszeni byli po raz kolejny ją przedłużyć, tym razem do 22 listopada. Miejmy nadzieję, że do tego czasu uda się już zebrać brakującą kwotę.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz