Po tym jak wśród kościaniaków przeszła fala krytyki odnosząca się do znikomej liczby dekoracji świątecznych, burmistrz postanowił udzielić szczegółowych wyjaśnień dotyczących takiej decyzji. O powody braku ozdób dopytywali także radni.
- Trwająca obecnie pandemia powoduje liczne zawirowania w sytuacji gospodarczej i wiąże się z różnego rodzaju uciążliwościami. Dotykają one każdego mieszkańca, przedsiębiorstwa i stowarzyszenia. Nie omijają także samorządów. Wymusza to ograniczenie planowanych wydatków do niezbędnych, zapewniających ciągłość w realizacji potrzeb mieszkańców naszego miasta - stwierdził burmistrz.
Wymienił wydatki, które zostały w ostatnim czasie poniesione nadwyrężając znacznie miejski budżet. To przekazane łącznie 50 tys. zł na kościański szpital powiatowy oraz 35 tys. zł na Ośrodek Rehabilitacji dla dzieci i młodzieży, w którym zostało stworzonych 5 nowych sal. Ponadto miasto przeznaczyło 27 tys. zł na zakup radiowozu policyjnego oraz 18 tys. zł na fundusz wsparcia Państwowej Straży Pożarnej. - Są to zadania inwestycyjne, które będą służyły mieszkańcom prze wiele lat po zakończeniu epidemii - podkreślił Piotr Ruszkiewicz.
Ponadto z zarządzania kryzysowego wydatkowano blisko 150 tys. zł na walkę z epidemią, w tym zakup urządzeń, płynów do dezynfekcji itp. Szkoły i przedszkola wydatkowały blisko 21 tys. zł na zamgławiacze i dezynfekcję.
- Covid za jakiś czas się skończy - mówił burmistrz. - Przez pierwsze półrocze przyszłego roku pewnie będzie jeszcze ciężko, ale drugie półrocze powinno być już lepsze. Po zakończeniu rewitalizacji ul. Wrocławskiej i Rynku przed ratuszem stanie piękna choinka. Jak wyjaśniał burmistrz, drzewko ma być sztuczne, dzięki czemu będzie je można wykorzystywać w kolejnych latach bez konieczności wycinki za każdym razem nowego drzewa z lasu. Jednocześnie na placu Wolności zostanie posadzony iglak, który po wyrośnięciu będzie można przyozdabiać lampkami.
- Myślę, że to nie jest odpowiedni czas na świętowanie, dlatego tylko symbolicznie zaakcentowaliśmy bożonarodzeniowy wystrój. Jeszcze przyjdzie czas na jarmarki i na fetowanie - podsumował włodarz Kościana.
Burmistrz podał także przykłady innych miast w Polsce, które zrezygnowały w tym roku lub ograniczyły wystrój świąteczny. Wymienił także miasta, które po kilku dniach funkcjonowania zamknęły lodowiska lub - podobnie jak Kościan - nie uruchomiły ich wcale. - Obecne przepisy nie pozwalają na uruchamianie lodowisk. Podejmując decyzję o nieotwieraniu lodowiska, niejako wyprzedziliśmy fakty. Rząd wprowadził kolejne restrykcje, a miasta które otwierały lodowiska, już je zamykają - powiedział burmistrz.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz