Temat niezbyt atrakcyjnego wyglądu urzędu w Kościanie poruszany jest już od dawna. Jeszcze za czasów burmistrza Michała Jurgi kwestia remontu elewacji była często podnoszona przez radnych m.in. na sesjach Rady Miejskiej. Wówczas Michał Jurga zwracał uwagę na trzeciego właściciela budynku, czyli Główny Urząd Statystyczny, który wzbraniał się przed partycypowaniem w kosztach remontów.
Tak jest do dzisiaj, na co zwraca uwagę starosta kościański, Henryk Bartoszewski. - Kiedy był remont dachu, to nie dołożyli - mówi starosta Bartoszewski. - Kiedy była budowa parkingów, to nie dołożyli. Kiedy było robione odwodnienie, nie dołożyli się. Kiedy na 2020 rok mamy w planie przeprowadzenie wymogów pożarowych, nie chcą się dołożyć.
Z tego powodu starosta wystosował dwa pisma do centrali GUS w Warszawie. Zapowiada, że jeżeli jednostka należąca do skarbu państwa cały czas będzie podtrzymywać swoje stanowisko i nie dołoży się do remontu, będzie musiała opuścić budynek i poszukać sobie nowej siedziby.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz