Paliła się sterta odpadów, m.in. zużyte opony i złom. Czarny, gęsty dym widoczny był z odległości kilkunastu kilometrów.
Na miejsce natychmiast zadysponowano jednostki z PSP Kościan oraz strażaków z jednostek OSP Śmigiel, Kościan, Czacz i Nietążkowo. Ponadto wezwano cysternę ze środkiem gaśniczym z Leszna. Do gaszenia użyto m.in. koparek z zakładu, w którym wybuchł pożar. Po nieco ponad godzinie udało się opanować ogień.
Fot. Karol Schmidt
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz