Mieszkanka powiatu kościańskiego o tym, że została perfidnie oszukana poinformowała Komendę Powiatową Policji w Kościanie w środę, 19 maja.
- Z kobietą skontaktował się telefonicznie mężczyzna, który podawał się za pracownika banku. Twierdził, że konto firmowe zostało zaatakowane przez hakerów. By się uwiarygodnić, mężczyzna łączył swoją rozmówczynię z innymi osobami. Najpierw połączył ją z rzekomym policjantem, który potwierdził jej ten fakt. Następnie połączył ją jeszcze z prokuratorem, który również potwierdził fakt zaatakowania konta przez hakera - informuje Paulina Piechowiak, zastępca rzecznika kościańskiej policji.
Wszystkie przeprowadzone rozmowy wzbudziły zaufanie kobiety, która, by ratować swoje zaatakowane konto, przelała 20 tys. zł na wskazany jej w rozmowie inny numer konta. Po przeprowadzonej rozmowie, dopiero po jakimś czasie, zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa.
- Dane firmowe są dostępne w internecie, wraz z numerami kont, przez co mają do nich łatwy dostęp oszuści. A pomysłowość oszustów jest bardzo duża, więc należy zachować szczególną czujność - ostrzega Paulina Piechowiak.
Z odzyskaniem pieniędzy w takich sytuacjach i ustaleniem sprawców bywa różnie. Często numery telefonów, z których dzwonią oszuści nie są zarejestrowane w Polsce, bywają przekierowywane np. przez Cypr, dlatego są trudniejsze do namierzenia. Najważniejsze, by w takiej sytuacji nie dokonywać żadnych przelewów i skontaktować się bezpośrednio z bankiem dla zweryfikowania usłyszanych informacji.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz