Zamknij

Marta zauroczyła słuchaczy

03:19, 23.04.2016 Milena Waldowska
Skomentuj
Pod koniec marca w ZSP "Ratajczak" w Kościanie odbył się pokaz talentów uczniowskich "Talent-Asy". Drugie miejsce zajęła w nim Marta Kalitka, uczennica III klasy Technikum Geodezyjnego. marta_kalitkaW konkursie, który przeprowadzony był po raz drugi, zaprezentowało się łącznie 23 uczniów szkoły - indywidualnie i zespołowo. Okazuje się, że nie brakuje utalentowanej młodzieży na różnych polach: był śpiew, taniec, gra na instrumentach, pokaz autorskiego filmu, rysunek, a także pokazy sportowe - taekwondo i trójboju siłowego. Publiczność składająca się z uczniów szkoły i zaproszonych gości obejrzała poszczególne występy i prace podczas dwóch prezentacji, a następnie przyznała swoje nagrody. I tak zwycięzcą został Adrian Szczepaniak z kl. I LO grający na pianinie i wykonujący taniec freestyle. Widzom bardzo przypadło do gustu jego porywające show. Drugie miejsce zajęła śpiewająca Marta Kalitka (kl. III TGe) oraz Michał Partyka prezentujący trójbój siłowy klasyczny (kl. II TM). Z kolei trzecie miejsce przyznano Marii Ziemek za piosenkę "I have nothing" (kl. I LO). Publiczność była pod wrażeniem wszystkich występów - szczególnie pierwszej trójki. Uwagę zgromadzonych gości przykuła Marta Kalitka swym brawurowym wykonaniem piosenki "Mercy" z repertuaru soulowo-popowej piosenkarki Duffy. Choć 18-letnia Marta śpiewa od szkoły podstawowej, nie traktuje swego talentu bardzo poważnie i raczej nie wiąże z nim swej przyszłości. Jest skromną, trzeźwo patrzącą na życie dziewczyną. - Lubię śpiewać, powtarzam jednak, że z muzyki to ja się raczej nie utrzymam w życiu, bo wiem jaka to jest harówa - podkreśla zdecydowanie. - Na poziomie szkolnym to bardzo fajna przygoda, która sprawia mi dużo przyjemności - i niech tak pozostanie. Marta nigdy nie kształciła się muzycznie. Przyznaje, że trochę gra na pianinie, ale nie na tyle dobrze, by móc pochwalić się tym publicznie. Mieszka w Karśnicach, a do szkoły podstawowej i gimnazjum chodziła w Czaczu. Tam należała do kółka muzycznego, czasami też występowała w Centrum Kultury w Śmiglu. - Kiedy w szkole organizowane były jakieś akademie, klasa zawsze wypychała mnie do występów. Mówili: "to Kalitka pójdzie i zaśpiewa", a oni dzięki temu mieli już święty spokój - śmieje się dziewczyna. Nastolatka muzyczny talent odziedziczyła po tacie. Za młodu grał w kapeli na gitarze basowej. Gdy na świat przyszły dzieci (Marta ma jeszcze starszego brata), pan Kalitka na długo porzucił jednak muzykowanie. Ale niedawno wrócił do swego hobby, gra w zespole bluesowym, z którym od czasu do czasu koncertuje. Twarde stąpanie po ziemi Marta również przejęła od rodziców. - Tata i mama prowadzą wystawki w Czaczu i ja, tak samo jak oni, chcę się zająć handlem. Może niekoniecznie w tym samym biznesie, ale myślę, że mam naturę handlowca - mówi z przekonaniem. Co ciekawe, dziewczyna uczy się w technikum geodezyjnym. Tłumaczy, że zdecydowała się na taką klasę, bo zawsze lubiła rysunek techniczny. - Nie żałuję swej decyzji, bo zajęcia są naprawdę ciekawe. Nie wiążę jednak swej przyszłości z geodezją. To ciężki zawód i raczej nie dla kobiet - ocenia z charakterystycznym dla siebie pragmatyzmem. Ostatnio dziewczyna zaangażowała się w pomoc na rzecz 15-letniego Patryka Konradowskiego, piłkarza Obry chorującego na białaczkę szpikową. Chłopak jest spokrewniony z jej bliską koleżanką, dlatego tym bardziej nie wahała się pełnić funkcji wolontariuszki przy rejestracji potencjalnych dawców szpiku, która miała miejsce 10 kwietnia w Kościanie, Śmiglu i Czaczu.
(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%