Organizatorem kreatywnych warsztatów było Stowarzyszenie Centrum Promocji i Rozwoju Inicjatyw Obywatelskich PISOP oraz Fundacja Aktywny Senior "BUNIA". Inicjatywę skierowano do seniorów z Kościana oraz powiatu kościańskiego, a z otwartego zaproszenia skorzystało około 10 pań, choć na zajęciach pojawił się również jeden spóźniony pan.
Spotkanie miało charakter terapeutyczny, integracyjny i poznawczy, gdyż goście mogli zwiedzić dom, którego otwarcie odbyło się w lipcu ubiegłego roku. - Warsztaty są częścią cyklu "Zapraszamy do nas", w którym przedsiębiorstwa społeczne zapraszają centra społeczne, organizacje pozarządowe oraz mieszkańców z danego terenu, aby pokazać to, czym się zajmują na co dzień, jaka jest ich misja i co leży u podstaw ich działalności ekonomicznej i społecznej - wyjaśnia Natalia Szymanowska z Centrum PISOP.
Centrum PISOP, które działa na terenie subregionu leszczyńskiego ma duży wkład w powstanie BUNI. - Nie stworzylibyśmy tego domu, gdyby nie PISOP, dzięki któremu otrzymaliśmy dotację i mogliśmy zakupić specjalistyczny sprzęt, który znalazł się we wszystkich pokojach naszego domu - mówiła zwracając się do gości Maria Wieczorek, wiceprezes Fundacji Aktywny Senior "BUNIA" w Kościanie.
Fundacja "BUNIA" została założona w grudniu 2019 roku. Na początku miała jednak mocno związane ręce, gdyż lockdown uniemożliwił jej działalność. Pół roku później, kiedy złagodzono restrykcje związane z pandemią, w końcu uroczyście otwarto dom dla seniorów BUNIA, którego pomysłodawcami byli Małgorzata i Łukasz Kręgielscy. Początkowo miało to być miejsce dziennej opieki dla seniorów, jednak rzeczywistość zweryfikowała te plany. - Bardzo szybko okazało się, że zainteresowanie całodobowe w naszym domu jest o wiele większe niż pobytem dziennym. Dlatego stworzyliśmy 9 miejsc dla pobytu stacjonarnego. W tej chwili wszystkie one są zajęte i mamy nawet kolejkę oczekujących - tłumaczy Maria Wieczorek. - Rodziny chcą mieć pewność, że ich kochani seniorzy będą mieć jak najlepszą opiekę. Bo najważniejsza jest potrzeba dania serca, uwagi i czasu podopiecznym. Oni nie potrzebują złotych klamek, tylko drugiego człowieka.
Warto zauważyć, że jako przedsiębiorstwo społeczne BUNIA wspiera nie tylko seniorów, ale zatrudnia także osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, czy powracające po długiej nieobecności na rynek pracy lub niepełnosprawne.
- Działalność całodobowa domu działa świetnie, trochę gorzej z dziennymi zajęciami. Dlatego podczas takich spotkań jak dzisiejsze chcemy pokazać, że do BUNI można przyjść w ciągu dnia i spędzić tutaj czas w aktywny i ciekawy sposób - mówi Natalia Szymanowska.
Fot. Milena Waldowska
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz