Noc z 31 grudnia na 1 stycznia w naszym powiecie minęła w miarę spokojnie. Nie obeszło się jednak bez wezwań, a strażacy w ciągu całej nocy czterokrotnie wyjeżdżali do gaszenia ognia.
Najpoważniejsza interwencja była związana z pożarem budynku gospodarczego jeszcze przed północą w Kurowie (zobacz: Pożar budynku gospodarczego w Sylwestra w Kurowie [ZDJĘCIA]).
Kolejne trzy interwencje miały już miejsce 1 stycznia, a niektóre były związane z zabawą sylwestrową. I tak o godz. 00:51 strażacy otrzymali zgłoszenie o palącym się drzewie przy drodze pomiędzy miejscowościami Karmin a Popowo. Trudno powiedzieć jaka była przyczyna tego zdarzenia. Interweniowali strażacy z OSP Stare Bojanowo i Gryżyna.
Dokładnie godzinę później w Starej Przysiece Drugiej zapalił się kosz na śmieci. Na tę interwencję zadysponowano strażaków z OSP Czacz.
Kilka minut później, tuż przed godz. 2.00, otrzymano typowo sylwestrowe wyzwanie. W miejscowości Teklimyśl w gminie Krzywiń zapalił się karton po fajerwerkach. Było to o tyle niebezpieczne, że do tego pożaru doszło tuż przy lesie. Do tego mocno wiało, co groziło rozprzestrzenieniem się ognia.
- Mężczyzna, który zauważył ogień, próbował go ugasić samodzielnie za pomocą gaśnicy. Nie udało mu się to jednak, więc wezwał strażaków. Na miejsce przybyli druhowie z OSP Krzywiń, którzy ugasili ogień. Takie sytuacje czasami się zdarzają, bo w takim opakowaniu po wyrzutniach jest tak wysoka temperatura w środku, że może się to zapalić. Reakcja świadka, który to zauważył była bardzo dobra – zaznacza Dawid Kryś, oficer prasowy PSP Kościan.
Dalsza część nocy minęła już na szczęście spokojnie.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz