Dni Czempinia już za nami. Przez trzy dni na terenie przy hali sportowej Herkules rozstawione były stragany oraz wesołe miasteczko. Mieszkańcy ochoczo z tych rozrywek korzystali.
„Kolorowe jarmarki, blaszane zegarki, pierzaste koguciki, baloniki na druciku” – tak powtarzając za słowami popularnej piosenki śpiewanej przez Marylę Rodowicz można podsumować to, co działo się w tle sceny na tegorocznych Dniach Czempinia.
Na licznych straganach można było znaleźć najróżniejsze gadżety. Bogato prezentowała się także strefa gastronomiczna, w której królowały typowe przekąski. Kolorowa i wesoła była także karuzela. Wiele jej elementów dedykowanych było najmłodszym dzieciom.
[FOTORELACJA]2685[/FOTORELACJA]
Osoby, które przyszły pod halę, szczególnie w sobotę chętnie korzystali z tych rozrywek. Tym bardziej, że koncerty były w ten sposób zaplanowane, że pomiędzy poszczególnymi z nich następowały spore przerwy. Ale nikt się w tym czasie nie nudził, a była to dobra okazja do zabawy dla najmłodszych, a także do spotkań towarzyskich i rozmów.
W niedzielę sporo uciechy miały dzieciaki podczas Gminnego Dnia dziecka. Wcześniej przeprowadzono Gminny Turniej Przedszkoli, Light Fitness Maraton oraz naukę jazdy na rolkach. Czynny był także Minigolf.
[ZT]83204[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz