Zamknij

Rolnicy w Jerce protestują przeciwko umowie z Mercosur [ZDJĘCIA, FILM]

Milena Waldowska 13:49, 30.12.2025 Aktualizacja: 15:13, 30.12.2025
Skomentuj

Kilkudziesięciu rolników, którzy przyjechali około 35 traktorami protestuje 30 grudnia w Jerce przeciw umowie Unii Europejskiej z krajami zrzeszonymi w Mercosur. Protest przebiega spokojnie, a gospodarze nie zamierzają wyjeżdżać na drogę, a tym bardziej jej blokować. Chcą jednak zwrócić uwagę na swoje postulaty.

Rolnicze protesty odbywają się dziś w całym kraju. Media podają, że jest to około 200 lokalizacji. W naszym regionie rolnicy zjechali się traktorami do Jerki oraz do Lasocic koło Leszna. Podzielili się na dwie grupy, a do Jerki przybyła mniejsza ich reprezentacja z naszego powiatu oraz powiatu śremskiego. Organizatorem protestu jest Stowarzyszenie Kłos.

[FOTORELACJA]4316[/FOTORELACJA]

Rolnicy protestują przeciw umowie handlowej Unii Europejskiej z krajami Ameryki Południowej Mercosur. Domagają się, by polski rząd stanął po stronie rolników i polskich obywateli, a nie taniego importu kosztem bezpieczeństwa żywnościowego. My chcemy, żeby była równa konkurencja. Kraje Mercosur produkują tanią żywność, bo im pozwalają na to przepisy. W Unii Europejskiej przepisy, jeśli chodzi o stosowanie środków ochrony roślin, o dobrostan zwierząt są naprawdę mocno podkręcone. Przez to my musimy produkować drożej niż oni. U nas jednak produkcja odbywa się pod ścisłą kontrolą weterynarii. My nie możemy sobie pozwolić na sprzedawanie słabej jakości żywności. Ja sam prowadzę gospodarstwo o podwyższonym dobrostanie zwierząt, o najwyższych standardach jakości. Myślę, że jeśli chodzi o małe gospodarstwa to jest dobry kierunek, aczkolwiek musimy jeszcze popracować nad tym, aby konsument o tym wiedział. Przy żywności Mercosur nie będziemy wiedzieć, czy rzeczywiście ten produkt jest dobrej jakości. On będzie się bronił tylko ceną, a my nie będziemy w stanie tego udźwignąć, bo cena zadepcze nas po prostu – tłumaczy Marcin Stężycki, prezes Stowarzyszenia Kłos.

W Jerce protest odbywa się bez jakichkolwiek zakłóceń na drodze. Rolnicy stanęli na parkingu z flagami i transparentami. Pojawiła się także kukła Ursuli von der Leyen siedzącej na taczce, bo zdaniem rolników tylko na wywiezienie zasługuje w tej chwili przewodnicząca Komisji Europejskiej. Porządku na wszelki wypadek pilnuje policja, ale raczej nie będzie konieczna żadna interwencja.

Po zjechaniu się rolników przed godziną 11.00, najpierw był czas na rozmowy. Następnie zgromadzonych oficjalnie powitał prezes Marcin Stężycki i zaprezentował postulaty protestu, po czym odśpiewano Rotę. Potem głos mógł zabrać każdy chętny rolnik. Początkowo odbywało się to nieśmiało, ale z każdą chwilą się rozkręcało.

Podczas zgromadzenia organizatorzy promują także polską żywność, w tym przede wszystkim mięso, w ramach Ryneczku Kłosa. Na grillu od południa smażyły się kiełbaski, którymi potem mógł się poczęstować każdy chętny. A tych nie brakowało, bo niska temperatura i zimny wiatr nie służą pikiecie na powietrzu. Rolnicy rozgrzewali się także herbatą z termosu.

Protest jest przewidziany do około godz. 15.00. W planach są jednak jeszcze kolejne pikiety, które potrwają tak długo, aż cel zostanie osiągnięty.

(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%