W 86. rocznicę wybuchu II wojny światowej w lesie w Kurzej Górze oraz na cmentarzu w Kościanie odbyły się krótkie uroczystości z udziałem poszczególnych delegacji. Te stawiły się licznie.
Najpierw tradycyjnie oddano hołd pomordowanym w lesie w Kurzej Górze. To właśnie tutaj, w listopadzie 1939 roku hitlerowcy zamordowali kilkunastu mieszkańców Ziemi Kościańskiej. Wśród przybyłych delegacji byli reprezentanci samorządów gminy i miasta Kościan oraz powiatu kościańskiego, a także sołectw Kurza Góra i Racot. W uroczystości wzięło udział również kilku okolicznych mieszkańców, w tym wnuczka jednego z pomordowanych.
[FOTORELACJA]3950[/FOTORELACJA]
Uroczystość rozpoczęła się od wprowadzenia pocztów sztandarowych. Wartę przy pomniku sprawowali członkowie Stowarzyszenia KRS w Kościanie. Zgromadzonych powitał zastępca wójta Mirosław Duda, po czym odśpiewano hymn państwowy.
Następnie kilka słów wypowiedział wójt Andrzej Przybyła. W swoim przemówieniu zwrócił uwagę na okrucieństwo II wojny światowej, ale odniósł się także do tego, co rozgrywa się obecnie na Ukrainie. – W dzisiejszych czasach nikt normalny nie chce wojny, cierpienia i straty najbliższych. Niestety okazuje się, że znajdują się na świecie mali ludzie, którzy mają jakieś fobie, którzy swoimi decyzjami doprowadzają do takich tragicznych sytuacji. My sami, nawet w tych naszych lokalnych wyborach musimy zadbać o to, aby takie osoby nigdy nie doszły do władzy i nie rozstrzygały o takich okrutnych losach. Jestem przekonany, że wspólnie jesteśmy w stanie zadbać o to, żeby nie doświadczać tego, czego doświadczali nasi ojcowie i dziadowie – mówił wójt.
Po przemówieniu poszczególne delegacje złożyły wiązanki kwiatów pod pomnikiem. Gospodarze uroczystości, czyli przedstawiciele gminy Kościan podziękowali zgromadzonym za udział w niej i jednocześnie zaprosili na cmentarz parafialny w Kościanie, gdzie zaplanowana była druga uroczystość przy mauzoleum.
Tutaj całość miała podobny przebieg jak w Kurzej Górze. Było jednakże więcej delegacji, gdyż poza samorządowcami pojawili się członkowie partii politycznych, przedstawiciele instytucji miejskich i stowarzyszeń, harcerze, Bractwo Kurkowe oraz uczniowie i nauczyciele kościańskich szkół.
Tym razem w roli gospodarza występowało miasto, dlatego przemówienie wygłosił burmistrz Sławomir Kaczmarek. – Spotykamy się przy mauzoleum, które powstało z potrzeby serc tuż po zakończeniu II wojny światowej i zostało wzniesione z datków mieszkańców Kościana i okolic. To świadectwo bólu, odwagi i solidarności mieszkańców, którzy chcieli, by ofiary wojny nigdy nie zostały zapomniane. Rocznica wybuchu II wojny światowej przypomina nam o tragedii, która pochłonęła miliony ludzi, także naszych bliskich i przodków. Ale przypomina też o sile wspólnoty. O tym, że nawet w najtrudniejszych czasach człowieczeństwo potrafi przetrwać – mówił burmistrz Kościana.
Burmistrz poprosił także zgromadzonych o chwilę ciszy w hołdzie pomordowanym ofiarom II wojny światowej. Następnie przystąpiono do składania wiązanek kwiatów i zniczy pod pomnikiem. Na tym uroczystość zakończyła się.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz