Styczeń to czas tradycyjnej kolędy. W kościańskich parafiach w tym roku odbywa się ona w różny sposób. A jaką kwotę Polacy wkładają do kopert podczas wizyty duszpasterskiej? Badanie przeprowadzone na zlecenie "Wprost" ujawnia, że najczęściej jest to od 50 do 200 zł, ale zdarzają się także niższe oraz wyższe ofiary.
Przed pandemią wizyta księdza w domu po kolędzie była normą, chyba że ktoś po prostu nie przyjął wizyty. Z różnych powodów. Czasami nie mógł być o określonej porze w domu, a czasami nie miał po prostu na takie spotkanie ochoty. W czasie pandemii wizyty duszpasterskie były niemożliwe. W kolejnych latach kościoły proponowały spotkania zbiorowe mieszkańców na dedykowanych mszach św.
W Kościanie poszczególne parafie także praktykowały ten zwyczaj. W tym roku natomiast większość naszych parafii zdecydowała się na powrót do tradycyjnych odwiedzin. Tak jest w parafii Jana Pawła II oraz w parafii Ducha Świętego. Z kolei u Brata Alberta ksiądz także odwiedza mieszkańców wg harmonogramu, ale pojawia się tylko w tych domach, które zostały wcześniej zgłoszone. Oprócz tego w tej parafii odbędą się msze św. kolędowe z mieszkańcami poszczególnych ulic. Natomiast księża z fary w tym roku zdecydowali się tylko na to rozwiązanie rezygnując w ogóle z odwiedzin.
To czy przyjąć księdza w swoim domu po kolędzie, czy też wziąć udział w kolędowej mszy, jest decyzją indywidualną. Osoby, które się na to decydują, mają kolejny dylemat – ile wsadzić do koperty?
Dodajmy, że ofiara nie jest obowiązkowa. Jak można przeczytać na stronie internetowej kościańskiej parafii Ducha Świętego: „Ofiara to kwestia osobista i dobrowolna. Jeśli masz takie pragnienie to tak uczynisz. Bez wątpienia jest to wsparcie i utrzymanie materialne naszego kościoła i infrastruktury parafialnej (dobro, z którego wspólnie korzystamy). Bywa, że kolędę przyjmują osoby rzadko praktykujące, a mające potrzebę złożenia ofiary na Kościół”.
Według przeprowadzonego badania, niemal połowa Polaków (48,9 proc.) planuje w tym roku przyjąć księdza po kolędzie. Z kolei 37,7 proc. ankietowanych deklaruje, że nie ma tego w planach, a 13,4 proc. jeszcze nie podjęło decyzji.
Warto jednak zauważyć, że aż 31,4 proc. badanych przyznaje, że nie przyjmuje księdza podczas wizyty duszpasterskiej, co oznacza spadek w porównaniu z wcześniejszymi latami.
Wśród osób, które przyjmują księdza, najwięcej, bo 34,4 proc., deklaruje kwoty w przedziale 50-200 zł. To właśnie ten zakres dominuje w kopertach.
Nieco mniej, bo 18 proc. badanych, przyznaje, że w ogóle nie przekazuje pieniędzy podczas kolędy. Kolejne 12,8 proc. decyduje się na datki poniżej 50 zł.
Wyższe kwoty zdarzają się rzadziej – między 201 a 500 zł ofiarowuje 1,9 proc. ankietowanych, a kwoty w przedziale 501-1000 zł zadeklarowało 1,1 proc. badanych. Najwyższe sumy, powyżej 1000 zł, przekazuje 0,5 proc. Polaków.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz