Wracamy do sprawy nieczynnej linii kolejowej z Kościana do Grodziska. Niedawno odbyło się spotkanie przedstawicieli Grodziskiej Kolei Drezynowej z włodarzami gmin, przez które przebiega linia. Nie przesądziło ono jednak o tym, czy fragment torów zostanie zlikwidowany, czy też zachowany.
Przypomnijmy, że na pomysł usunięcia około 2-kilometrowego fragmentu torów w Sepnie na rzecz wybudowania ścieżki pieszo-rowerowej wpadli samorządowcy gminy Kamieniec. Wójt tej gminy oraz radni jednogłośnie uważają, że takie rozwiązanie przyniesie więcej korzyści mieszkańcom, niż zachowanie ich zdaniem starej i pozbawionej perspektyw linii. O utrzymanie ciągłości torów walczą natomiast członkowie stowarzyszenia Grodziskiej Kolei Drezynowej. O sprawie pisaliśmy w artykule: Czy linia kolejowa z Grodziska do Kościana zostanie zlikwidowana?
W związku z różnymi spojrzeniami na tę samą sprawę, pod koniec października w Grodzisku Wielkopolskim zorganizowano spotkanie szefów gmin, przez które przebiega linia kolejowa wraz z przedstawicielami Grodziskiej Kolei Drezynowej. Po stronie samorządowców w spotkaniu uczestniczyli wójt gminy Kamieniec Piotr Halasz, burmistrz Grodziska Piotr Hojan, starosta powiatu grodziskiego Mariusz Zgaiński, wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła oraz starosta kościański Henryk Bartoszewski. Obecny miał być również burmistrz Kościana Piotr Ruszkiewicz, ale uniemożliwiła mu to odbywająca się tego dnia sesja Rady Miejskiej.
Choć spotkanie nie przyniosło jasnego rozstrzygnięcia, zaowocowało opracowaniem dalszego planu działania. – Wypracowaliśmy wspólnie stanowisko, że dajemy sobie nawzajem czas, by przemyśleć wszystkie możliwe warianty. Z naszej strony zadeklarowaliśmy, że przedstawimy dalszą koncepcję wykorzystania tej linii. Aktualnie jesteśmy na etapie przygotowywania planu roboczego dla funkcjonowania linii. Wkrótce trafi ona na biurka wszystkich włodarzy – deklaruje Mikołaj Rzanny, prezes stowarzyszenia Grodziska Kolej Drezynowa. Dodaje, że według jego oceny gmina Kamieniec jest otwarta na rozmowy i nie przesądza jednoznacznie, że fragment linii zostanie zlikwidowany.
Z kolei wicestarosta grodziski Sławomir Górny twierdzi, że nikt nie mówi o likwidacji linii. Chodzi bardziej o to, że ktoś powinien o nią dbać i musi mieć to sformalizowany charakter. Stąd prośba o przedstawienie kompleksowej koncepcji ze strony Grodziskiej Kolei Drezynowej.
[FOTORELACJA]2056[/FOTORELACJA]
Bezwzględnie za zachowaniem ciągłości torów są samorządowcy z naszego powiatu. – Myślę, że nadejdzie taki czas, że stare, wyłączone dzisiaj linie kolejowe będą spełniały swoją pierwotną rolę. Jako gmina Kościan podejmowaliśmy wiele zabiegów, by zachować tę linię. Najpierw była walka o to, żeby nie rezygnować z przepięcia do głównej linii Wrocław-Poznań. Następnie przy budowie drogi ekspresowej też pojawiały się sugestie, by zlikwidować tory. Tak więc my stoimy zdecydowanie na stanowisku, żeby dać szansę tej linii. Według mojej opinii rozkręcenie pierwszej śruby od toru przekreśli ją na amen. Trzeba więc szukać alternatywnych rozwiązań pod budowę ścieżki rowerowej – podkreśla wójt Andrzej Przybyła.
Inne spojrzenie na sprawę ma jednak wójt Kamieńca. – Bezpieczeństwo naszych mieszkańców jest dla nas najważniejsze. Tymczasem odcinek w Sepnie wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 308 dla pieszych i rowerzystów jest strasznie niebezpieczny. Cała woda z tej drogi dostaje się na chodnik. Tymczasem obok jest piękny szlak, który za niewielkie pieniądze mógłby być wykorzystany na bezpieczną ścieżkę. W związku z tym jako gmina nie wydamy 2 mln zł na ścieżkę w innym miejscu tylko po to, żeby grupa miłośników drezyn dojeżdżała do rogatek Kościana i z powrotem dwa razy do roku – mówi zdecydowanie wójt Kamieńca Piotr Halasz.
Włodarz Kamieńca tłumaczy, że właśnie z tych powodów postawił warunki członkom stowarzyszenia. Jeśli je spełnią, nie będzie likwidacji linii. – Musimy mieć gwarancję, że drezyny faktycznie będą mogły dojeżdżać na dworce w Kościanie i w Grodzisku. Wówczas turysta będzie zainteresowany tym, by z nich korzystać. Kolejna kwestia to most na Mogielnicy, który jest w tej chwili w bardzo złym stanie. Oczekuję ekspertyzy i uzyskania certyfikatu na to, że tam będzie można prowadzić jakikolwiek ruch – zaznacza Piotr Halasz.
Te warunki musiałaby spełnić Grodziska Kolej Drezynowa. To jednak pierwszy krok, kolejny to podjęcie przez Zarząd Dróg Wojewódzkich tematu przebudowy fragmentu drogi nr 308 na budowę ścieżki w ciągu tej drogi. Jeżeli po stronie województwa będzie wola dla takiej inwestycji, wówczas gmina może odstąpić od pomysłu budowy ścieżki w miejscu torów. Włodarz Kamieńca nie widzi natomiast – w przeciwieństwie do wójta gminy Kościan – możliwości szerszego niż tylko drezyny wykorzystywania linii. Podkreśla, że na podstawie odbytych rozmów z marszałkiem województwa, nikt nie rozważa w tej chwili przywrócenia pasażerskiego ruchu kolejowego na linii. Natomiast prywatny ruch towarowy wymagałby przebudowy linii na niektórych fragmentach.
Jednocześnie jednak Piotr Halasz uspokaja, że nie będzie podejmował żadnych gwałtownych ruchów. Członkowie stowarzyszenia mają czas na spełnienie warunków. Ale jeśli w najbliższych miesiącach nie będzie realnych starań z ich strony, gmina zacznie wcielać plany związane z budową ścieżki w życie. – W tej chwili ruch drezynowy z Grodziska do Plastowa funkcjonuje dobrze i nikt nie podważa jego zasadności. Sprawa dotyczy tak naprawdę ruchu turystycznego w stronę Kościana, który musi mieć rację bytu – podkreśla wójt i dodaje: – Jako gmina dostrzegamy związki naszych mieszkańców z Kościanem, z którym chcemy pozostawać w dobrych relacjach. Dlatego bardziej widziałbym budowę ścieżki rowerowej od Sepna do Kiełczewa, by ułatwić mieszkańcom komunikację. Tym bardziej, że gmina Kościan jest zainteresowana budową ścieżek pomiędzy Bonikowem a Kiełczewem. Ścieżki można by więc połączyć w jeden ciąg. I na tym zdecydowanie bardziej nam zależy.
O tym jak będzie, pokaże czas.
4 3
Brawo wójt Andrzej Przybyła istniejąca linia kolejowa powinna zostać zachowa na, nie można niszczyć istniejącego szlaku komunikacyjnego lecz starać się zrewitalizować co zapewne posłuży rozwojowi wszystkich gmin a jest to tylko kwestia czasu.
Włodarz gminy kamieniec powinien podjąć negocjacje i starania aby wybudować nową ścieżkę rowerową a nie sprzeniewierzać
dorobek poprzednich pokoleń.
22:35, 11.11.2023
4 4
Krótko: nie cieszy mnie zamykanie tras kolejowych. Ale akurat ten szlak przyszłości gospodarczej nie ma - wystarczy rozejrzeć po Polsce i Europie. A utrzymywanie go tylko po to, żeby raz w miesiącu (a chyba rzadziej) przejechała nim jakaś drezyna sensu większego nie ma. Natomiast ścieżka rowerowa w jego miejsce, sądząc po obserwacji innych miejsc, będzie cieszyła się dużą popularnością, nawet stanowiąc regionalna atrakcję. I sposób na promocję regionu, może w połączeniu z innymi planowanym inwestycjami. Oczywiście najlepiej, żeby była to cała trasa, a nie tylko jeden kilometr tu i dwa gdzieś tam. 07:59, 12.11.2023
5 4
Byłaby to piękna trasa rowerowa z Kościan -Grodzisk. Obecna trasa jest dla rowerzystów niebezpieczna. 14:15, 12.11.2023
7 0
Jestem za by linia z Kościana do Grodziska pozostała w całości bo jest świetnym szlakiem turystycznym. Nasza władza 20:27, 12.11.2023
2 0
Choć jestem ze Śląska (Nie z Małopolski, bo Częstochowa to nie Śląsk) to jednak jestem za tym aby zachować linię w całości, ponieważ linia ta ma potencjał do bycia linią muzealną. W Polsce niewiele jest takich linii kolejowych, a poza przejazdami drezynowymi można byłoby organizować również przejazdy zabytkowym taborem złożonym z parowozu lub lokomotywy spalinowej, szczególnie, że wraz z rozwojem postępująca elektryfikacja kolei sprawi, że nie będzie wielu niezelektryfikowanych linii kolejowych w Polsce, bynajmniej tych używanych przez wszelakich przewoźników rozkładowo. Dlatego też ważne jest aby tą linię zachować i żeby służyła w przyszłości innym pokoleniom. 23:17, 12.11.2023
3 0
Wmojej opinii jako mieszkańca grodzisk nalezy podjąć starania aby na powrót uruchomić linie dla ruchu pasażerskiego , potencjał jest poniewaz brak publicznej komunikacji z grodziska do kosciana 13:35, 13.11.2023