Zamknij

Antoni Patek – artysta i biznesmen. Prapremiera filmu w Racocie [ZDJĘCIA]

Milena Waldowska 19:56, 20.09.2025 Aktualizacja: 21:24, 20.09.2025
Skomentuj

Około 150 osób wzięło udział w premierze filmu o Antonim Patku, polskim twórcy ekskluzywnych szwajcarskich zegarków i patrioty. Film został pokazany w piątek wieczorem w wozowni Stadniny Koni w Racocie, a obraz zachwycił publiczność.

Postać Antoniego Patka mimo, iż jest bardzo znana w świecie, w Polsce jest zdecydowanie mniej kojarzona. Z tego powodu twórcy filmu postanowili to zmienić wychodząc z założenia, że tak wyjątkowy Polak zasługuje na to, by poświęcić mu więcej uwagi. Trzeba przyznać, że udało im się to kapitalnie. Reżyser Krzysztof Paluszyński w swoim fabularyzowanym dokumencie pokazał historię człowieka, który jako biedny emigrant, uczestnik Powstania Listopadowego, stworzył znaną na całym świecie szwajcarską firmę luksusowych zegarków marki Patek Phillipe noszonych przez monarchów. Najdroższy zegarek firmy Patek Phillipe został sprzedany na aukcji w 2019 roku za ponad 30 mln dolarów.

[FOTORELACJA]4005[/FOTORELACJA]

Prapremiera filmu zatytułowanego „Antoni Patek – zegarmistrz i patriota” zgromadziła w Racocie jego twórców, gospodarzy Pałacu w Racocie oraz gości. W roli gospodarza wydarzenia występował wójt gminy Kościan Andrzej Przybyła, który powitał gości. Obecny był także prezes Stadniny Koni w Racocie Piotr Mańka oraz Paulina Molska z firmy 2Handle Polen angażująca się w inicjatywy kulturalne. To właśnie za jej sprawą doszło do tego, iż prapremiera filmu odbyła się w Racocie. Wśród twórców poza reżyserem obecni byli natomiast m.in. aktorzy wcielający się w historyczne postacie. To Andrzej Hamera odgrywający postać Antoniego Patka, Katarzyna Nowak-Reszka grająca żonę głównego bohatera, Janusz Bilicki, czyli wspólnik Adrien Philippe i Jacek Olszyna, drugi wspólnik. Ciekawostką jest to, że Janusz Bilicki jest na co dzień mistrzem zegarmistrzowskim w Poznaniu.

Po powitaniu krótką prelekcję historyczną wygłosił dr Emilian Prałat. Potem zaproszono już na film. Uczynili to reżyser Krzysztof Paluszyński i gość specjalny – Iwona Kozłowska. To obecnie minister w Departamencie Polityki Europejskiej, natomiast w latach 2020-2024 ambasador RP w Szwajcarii. Iwona Kozłowska jest także jednym z ekspertów wypowiadających się w filmie. Co ciekawe, pochodzi z Leszna.

- Będą mieć dzisiaj państwo nie tylko przyjemność, ale ogromny przywilej obejrzenia wyjątkowego filmu, który jest nam wszystkim bardzo potrzebny. Pokazuje bowiem, że wartości przedsiębiorczości, rzemiosła, duch patriotyzmu są bardzo ważne. Takie postacie jak Antoni patek, czy pojawiająca się w filmie także sylwetka generała Dezyderego Chłapowskiego łączyła miłość do utraconej ojczyzny. Ten patriotyzm Antoni Patek przelewał na wyjątkowe koperty swoich zegarków, które nosili najdostojniejsi i najzamożniejsi Europy i świata w XIX wieku. O te zegarki zabiegali wszyscy, począwszy od brytyjskiej królowej Wiktorii – rekomendowała film minister Iwona Kozłowska.

Z kolei autor filmu Krzysztof Paluszyński podziękował gospodarzom za zaproszenie i podjęcie inicjatywy.

Potem pokazano już kilkudziesięciominutowy obraz. Pisać o nim za dużo nie będziemy, bo film trzeba po prostu obejrzeć. Bez wątpienia warto. Poza samą wciągającą historią życia Antoniego Patka, w obrazie jawi się dbałość o wszelkie szczegóły na poziomie realizacji. Są tu zatem kostiumy z epoki szyte na potrzeby filmu, repliki zegarków, konie w scenach batalistycznych. Film wymagał także wielu konsultacji historycznych. Nic więc dziwnego, że obraz powstawał przez kilka lat. Był kręcony w Szwajcarii, Francji, Niemczech, Czechach i Polsce. Jeżeli chodzi o Polskę, to przede wszystkim w naszym regionie, w tym na zamku w Rydzynie, a także na łąkach pomiędzy Śmiglem a Boszkowem. Konie pochodziły z Rancza Grotniki. Warto także nadmienić, że jednymi ze statystów w scenach batalistycznych była młodzież z Zespołu Szkół Ponadpodstawowych w Nietążkowie. Mimo zatem, że sam bohater filmu urodził się na Lubelszczyźnie, a potem całe życie spędził najpierw we Francji, a później w Szwajcarii, w filmie pokazanych jest wiele elementów z naszego regionu. To przede wszystkim przez postać jego twórcy, który jest poznaniakiem, absolwentem UAM-u. Wracając do Antoniego Patka został on pokazany przede wszystkim jako świetny biznesmen, ale jednocześnie artysta. To za jego sprawą zegarki wychodzące z jego firmy stanowiły małe dzieła sztuki. Z kolei za mechaniczne części pracy zegarków odpowiadali jego wspólnicy.

Po zakończeniu filmu rozbrzmiały gromkie brawa. Był też czas na podziękowania, a następnie twórcy filmu opowiedzieli co nieco o kulisach jego powstawania. Film doczekał się już pierwszej nagrody. To nagroda publiczności na Zamojskim Festiwalu Filmowym. Reżyser zdradził także, że film został zgłoszony już na inne festiwale, w tym także zagraniczne. Szanse na nagrody ma spore, bo sam autor filmu może pochwalić się nagrodami za wcześniejsze realizacje.

Po prezentacji chętni, którzy wytrwali do samego końca, mogli uraczyć się ciepłym poczęstunkiem i kawą.

 

(Milena Waldowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%