43 śmiałków zdecydowało się na nocne pływanie na kościańskim basenie w ramach Otyliady. Dystans do przepłynięcia każdy wybierał sobie sam, ale najwytrwalsi pływali przez 12 godzin. Debiut tej imprezy w Kościanie można uznać za udany.
Otyliada to Ogólnopolski Maraton Pływacki, który odbywa się na basenach w całej Polsce. W tym roku była to już dziesiąta, jubileuszowa edycja. Wzięło w niej udział 61 pływalni z całego kraju, a wśród nich po raz pierwszy znalazł się kościański basen MOSiR. Wydarzenie rozpoczęło się w sobotę, 15 marca o godz. 18.00, a zakończyło w niedzielę, 16 marca, o godz. 6.00.
Skąd pomysł na tego typu inicjatywę u nas? – Pomysły są na wyciągnięcie ręki, tylko wystarczy po nie sięgnąć. To nie są rzeczy niemożliwe do zrealizowania, a wystarczą dobre chęci. Jeśli chodzi o samą Otyliadę, to gdzieś u nas ta informacja wyszła od jednego z pływaków – mówi Witold Opielewicz, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kościanie. – Przyznaję, że ja sam też się uczę tych basenowych wydarzeń, bo w mojej dotychczasowej pracy przez 25 lat miałem jeziora i plaże, więc trochę inne klimaty. Teraz wszedłem w nowe otoczenie i widzę, że można skorzystać z paru fajnych rzeczy. Więc jak tylko zobaczyliśmy, że jest taka impreza, nasza Paulina zadzwoniła i zapytała jakie są warunki. Okazało się, że zgłosiliśmy się trochę po czasie, ale przekonaliśmy organizatorów, że warto, żeby nas dopisali.
[FOTORELACJA]3498[/FOTORELACJA]
Z racji faktu, że impreza jest ogólnopolska, chętni pływacy z całego kraju wybierają sobie dowolny basen, w którym chcą pływać. Stąd też w Kościanie pojawiło się wielu uczestników nawet z bardzo odległych miejscowości. Samych kościaniaków było natomiast około 20 procent. Dyrektor MOSiR-u ocenia, że to trochę mało zważywszy, że zajęcia z pływania są przeprowadzane u nas prężnie, ale z drugiej strony zawodnicy z innych regionów to z kolei dobra promocja.
Wśród pływających były osoby w bardzo różnym wieku – od nastolatków po osoby 60 plus. Każda z osób, która się zapisała deklarowała, jaki dystans chce przepłynąć biorąc pod uwagę własne możliwości. Wśród nich był niepełnosprawny Wojtek, który zdecydował się na przepłynięcie stu basenów. Dokonał tego mniej więcej w 4 godziny. Znalazło się także około 10 osób, które decydowały się na pływanie przez 12 godzin jedynie z małymi przerwami. Ci zawodnicy byli jednak spoza Kościana. Ponadto jako ostatni zawodnik, w wyzwaniu wziął udział także burmistrz Sławomir Kaczmarek. Na pływalni pojawił się o godz. 5.00 przepływając kilka basenów.
– W całej imprezie chodzi przede wszystkim o popularyzację pływania. Tutaj nie ma rywalizacji, a zawodnicy rywalizują raczej sami ze sobą, pokonując własne słabości i ograniczenia. Choć faktycznie osoby z najlepszym wynikiem na każdej z pływalni wezmą udział za miesiąc w finałowym wydarzeniu w Strzelinie. Tam już będą najlepsi i na pewno będzie ostra rywalizacja. Ale nie ona jest tu najważniejsza – podkreśla dyrektor.
Po przepłynięciu swojego dystansu każdy zawodnik otrzymywał medal i dyplom. Łącznie na kościańskim basenie uczestnicy pokonali 453,100 km. Najlepszy okazał się Piotr Hoszowski, który w 12 godzin przepłynął 36,8 km. To bardzo dobry wynik, choć najlepszy w całym kraju zawodnik przepłynął w tym czasie ponad 46 km w rywalizacji męskiej, a w kobiecej prawie 45 km. Dodajmy, że w Kościanie nad sprawnym przebiegiem wydarzenia czuwali przez całą noc pracownicy MOSiR-u oraz członkowie Kościańskiego Towarzystwa Pływackiego.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz