Polska reprezentacja ma już za sobą mecz otwierający zmagania grupowe w turnieju siatkarek podczas Igrzysk Olimpijskich. Podopieczne trenera Stefano Lavariniego spisały się rewelacyjnie wygrywając z Japonią 3:1. Na boisku w trzecim secie pojawiła się nasza krajanka, Maria Stenzel.
Polki wygrały spotkanie wynikiem 3:1 (20:25, 25:22, 25:23, 28:26), ulegając rywalkom jedynie w pierwszym secie. W spotkaniu szły jak burza, chociaż Japonki okazały się niełatwym przeciwnikiem. Szczególnie nerwowy był ostatni set, w którym zespół z Kraju Kwitnącej Wiśni objął w końcówce prowadzenie (25:26). Ostatecznie jednak Polki zwyciężyły w starciu na przewagi wygrywając 28:26. Mecz zakończyła asem serwisowym Martyna Czyrniańska, która weszła na boisko przy stanie 24:23.
Udział w tych igrzyskach dla naszej drużyny jest szczególny, gdyż Polki po raz ostatni grały na takiej imprezie w 2008 r. Potem była długa przerwa. Teraz pod wodzą Stefano Lavariniego drużyna spisuje się rewelacyjnie. Zarówno w ubiegłym roku, jak i w tym zajęły ostatecznie trzecie miejsce w Lidze Narodów.
Dla mieszkańców powiatu kościańskiego zmagania siatkarek w Paryżu są tym bardziej emocjonujące, że wśród Polek jest pochodząca z gminy Śmigiel, a urodzona w Kościanie, Maria Stenzel. Grająca na pozycji libero zawodniczka w spotkaniu z Japonią nie wyszła w podstawowym składzie. Pojawiła się jednak na boisku w drugiej połowie trzeciego seta zastępując na kilka minut jedną z koleżanek.
Przed drużyną kolejne mecze fazie grupowej z Kenią i Brazylią. Spotkanie z Kenią odbędzie się 31 lipca. Dodajmy, że podczas tego meczu na trybunach zasiądą kibice z Racotu, którzy na pewno będą z całych gardeł zagrzewać nasze dziewczyny do walki.
0 0
Och ten zaścianek kosciański Co ona ma wspólnego z Kościanem. Tylko tyle ,że mama była na pordówce kościanskiej Zresztą z Śmiglem tez niewele Bo nawet tam do szkoły nie chodziła.