W niedzielnym biegu pamięci Janusza Dudkiewicza wystartowało 114 biegaczy i 40 kijkarzy. Bieg był organizowany po raz pierwszy, ale już dziś organizatorzy zapowiadają jego kolejną edycję.
Bieg miał na celu uczczenie zmarłego w ubiegłym roku Janusza Dutkiewicza – wielkiego pasjonata sportu, nauczyciela, oddanego trenera młodszych i starszych zawodników lekkiej atletyki, radnego Rady Miejskiej w Czempiniu w latach 1994-1998. Podczas wydarzenia obecna była rodzina trenera Dudkiewicza – córka Julita, wnuk Kacper i wnuk Ziemowit ze swoją rodziną. Zawodnicy mieli okazję zapoznać się z kącikiem pamięci, w którym znalazły się rozmaite pamiątki po Januszu Dutkiewiczu – dokumenty, certyfikaty, dyplomy i zdjęcia.
Po oficjalnym rozpoczęciu i powitaniu przybyłych gości przez Przemysława Siczyńskiego, kilka słów zawodnikom przekazał wnuk Janusza Dutkiewicza – Ziemowit. Następnie przyszedł czas na dynamiczną rozgrzewkę, którą poprowadziła Izabela Pajzert. Gotowi do rywalizacji zawodnicy udali się na miejsce startu, gdzie uczciliśmy pamięć trenera minutą ciszy oraz odpaleniem rac w niebieskim kolorze, czyli barw klubu Helios Czempiń.
Po symbolicznym odliczaniu biegacze ruszyli w 5-kilometrową trasę, a po kilku minutach ruszyli kijkarze. Trasa po obfitych opadach deszczu była błotnista i z kałużami, co stanowiło dodatkowe wyzwanie.
Najszybszym zawodnikiem wśród biegaczy okazał się Paweł Łączny z Czempinia. Na drugim stopniu podium uplasował się Daniel Bosy z Sany Kościan, a tuż za nim przybiegł jego klubowy kolega – Krzysztof Górczak. Wśród pań pierwsze miejsce ex aequo zajęły siostry: Natalia Kopeć i Julia Kopeć, a trzecie miejsce wywalczyła Maja Bultrowicz.
Wśród zawodników nordic walking pierwszy linię mety przekroczył Norbert Borowczak, a tuż za nim linię mety przekroczyła Iwona Maślanka. Za nimi pojawiła się Ewa Ślęzak, co dało jej drugą pozycję wśród kobiet OPEN, a trzeci stopień podium w tej kategorii przypadł Karolinie Kałek. Wśród panów na drugim miejscu znalazł się Bogdan Borowczak, a na trzecim Jacek Guzek.
Po trudach związanych z pokonaniem trasy, zawodnicy udali się do sali wiejskiej, gdzie czekał na nich posiłek przygotowany przez panie z Koła Aktywnych Gospodyń Wiejskich z Jarogniewic. Oprócz pysznej zupy pomidorowej, można było skosztować między innymi świeżo upieczonego chleba ze smalcem, a także drożdżowych placków z owocami ufundowanych przez Piekarnię Kaczor, a także owoców i warzyw ufundowanych przez Szymona Kostyka z Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Trans-Pol.
Po uzupełnieniu straconych kalorii, przyszedł czas na dekorację zwycięzców w kategoriach OPEN i wiekowych. Zwycięzcy odbierali puchary i nagrody z rąk rodziny Janusza Dutkiewicza.
Fot. Robert Bossy
Tekst: Agnieszka Hahuła
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu koscianiak.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz