Po liczbie osób, które przybyły na I Foodtruck Festiwal w Kościanie widać, że po zimie stęskniliśmy się za biesiadowaniem na powietrzu. Do wozów pełnych jedzenia ustawiły się długie kolejki, a były momenty, że w niektórych punktach trzeba było odstać godzinę.
Potrawy są jednak przygotowywane na oczach klientów, a przykładowo lody robione od podstaw na miejscu. Oferowane przysmaki to m.in. zapiekanki, hamburgery, tosty, kebaby, ale także oryginalne desery i napoje. Wszystko jednak w większym i bogatszym wydaniu niż tradycyjne tego typu dania. Nie brakuje także atrakcji dla najmłodszych.
W piątek jeszcze po godzinie 20.00 Plac Wolności oraz centrum miasta wciąż tętniły życiem. Kto jeszcze nie spróbował, ma szansę posmakować dań na wynos w sobotę i niedzielę od godz. 12.00 do 20.00.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz