To były fantastyczne dwa dni weekendu pod znakiem tańca. Do Kościana zjechały zespoły z aż 54 szkół tańca z całej Polski, które rywalizowały ze sobą w różnych tanecznych konkurencjach. Były emocje, ale i zabawa.

Organizatorami ósmego Turnieju Tańca Nowoczesnego o Puchar Burmistrza Miasta Kościana byli Klub Tańca Sportowego Poezja i Miasto Kościan. Na parkiecie w hali sportowej przy „Ratajczaku” można było podziwiać zespoły rywalizujące w kilku kategoriach wiekowych, tj. 8-9 lat, 10-12 lat, 13-15, 16+. Nie zabrakło także popisu najmłodszych uczestników do lat 6 bez podziału na style taneczne. Te występy wywołały jak zawsze duże emocje ze strony publiczności. Niemniejsze były także przy wprowadzonej po raz pierwszy kategorii 30+, także bez podziału na style taneczne. Występy tancerzy w przedziale wiekowym 30-50 zostały bardzo dobrze przyjęte, a tancerze świetnie się bawili.

Zmagania konkursowe podzielone były na kategorie solo, a także miniformacje składające się z 3-7 uczestników oraz formacje liczące 8-26 tancerzy. Pierwszego dnia, czyli w sobotę tancerze prezentowali modern, jazz, contemporary balet oraz inne formy tańca. Drugi dzień należał do szeroko pojętego street dance, czyli hip-hopu, new age, house, popping i locking.

[FOTORELACJA]2529[/FOTORELACJA]

Poszczególne prezentacje odbywały się od rana do wieczora pod czujnym okiem doświadczonych jurorów. W każdej kategorii przeprowadzano najpierw eliminacje do kolejno ćwierćfinałów, półfinałów i finałów. Najlepsi otrzymywali puchary i dyplomy.

Podziwiać można było ciekawe choreografie, ale i stroje. Niektórym występom towarzyszyły także różne rekwizyty. – Wszystko się udało, ekipy dopisały. Myślę, że nasz turniej zyskał już na renomie. W tym roku przyjechali do nas starzy znajomi, ale także nowe zespoły. Mam nadzieję, że wszyscy byli zadowoleni i zechcą tu powracać na kolejne edycje turnieju. Wszystko odbyło się zgodnie z regulaminem, nikt nie miał żadnych zastrzeżeń do przebiegu rywalizacji i do werdyktów – ocenia Roman Wojdowski, organizator wydarzenia z „Poezji”.

Werdykty wywoływały wyłącznie pozytywne emocje, czego byliśmy świadkami. Po wyczytywaniu ich kolejno wybuchały okrzyki radości i gromkie brawa. Z kolei konkursowe zmagania były mocno dopingowane.

– W tym roku mieliśmy bardzo dużo zespołów i bardzo wysoki poziom. Naszym reprezentantom udało się dojść najdalej do półfinału. To cenne doświadczenie rywalizować z tak dobrymi zespołami – podkreśla Roman Wojdowski.