Jak co roku na początku grudnia, Powiatowy Środowiskowy Dom Samopomocy mieszczący się przy ul. Gostyńskiej w Kościanie zorganizował wystawę prac wykonanych przez podopiecznych ośrodka. Wszystkie ozdoby można było zakupić, a schodziły jak ciepłe bułeczki.
Wystawa, a właściwie minikiermasz w PŚDS ma swoich stałych bywalców, którzy każdego roku odwiedzają to miejsce polując na niepowtarzalne świąteczne dekoracje. Tym razem kiermasz odbył się w czwartek, 4 grudnia.
[FOTORELACJA]4229[/FOTORELACJA]
Wydarzenie rozpoczęło się o godz. 10.00, a tymczasem już na kilka minut przed ta godziną pojawili się pierwsi goście, by móc zgarnąć dla siebie najbardziej okazałe ozdoby. W tym miejscu wszystko sprzedaje się ekspresowo. Tym razem zaledwie kilkanaście minut po otwarciu wystawy, zniknęła około jedna trzecia sprzedawanych przedmiotów.
Ale nic dziwnego. Ozdoby są śliczne, niepowtarzalne, a jednocześnie zgodne z najnowszymi trendami i w niewygórowanych cenach. A do tego wszystkiego staranne i wykonane z dużym zaangażowaniem przez podopiecznych domu przy pomocy terapeutów.
Za każdym razem pojawiają się inne ozdoby, z innych materiałów i wnoszące powiew świeżości. W tym roku nowością były m.in. liczne zawieszki koralikowe. Hitem okazały się z kolei świeczki sojowe oraz zapachowe zawieszki. Ponadto można było zakupić pudełka prezentowe, stroiki, wieńce, bombki, liczne zawieszki, kubki i inne gliniane naczynia.
Bardzo duże zainteresowanie wywołały też zawekowane przetwory, które na kiermaszu pojawiły się po raz pierwszy, a zostały wykonane przez uczestników pracowni kulinarnej. Znalazły się tu dżemy o różnych smakach i powidła, musy, syropy do herbaty, a także bigos i buraczki. Były także wyjątkowe łakocie w postaci ręcznie wykonanych czekolad. Wszystkie rarytasy zostały przygotowane z ekologicznych warzyw i owoców przekazanych przez ogrodników i rolników. Przetwory znikały ekspresowo.
Autorzy prac jak zawsze byli obecni i z chęcią o nich opowiadali zwiedzającym. Warto nadmienić, że wszyscy goście byli serdecznie witani przez pracowników Domu niezależnie od pełnionych funkcji i zajmowanych stanowisk. Panuje tutaj bowiem zawsze wyjątkowa, serdeczna atmosfera i chce się wracać.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz