Przez sobotę i niedzielę w Kościanie odbywa się świąteczny jarmark. Rynek wypełniony jest straganami. Stoi też karuzela, przechadzają się żywe maskotki. Czas w sobotę umilały ponadto występy artystyczne. Jednym słowem jest gwarno i świątecznie.

Stoisk rozstawiło się naprawdę sporo, a umiejscowiono je po trzech stronach ratusza, a nawet do połowy deptaka na ul. Wrocławskiej. Na straganach można zakupić rozmaite rzeczy. Są ozdoby świąteczne, tekstylia i wyroby dziewiarskie, ale dominują przede wszystkim stragany z przetworami, miodami oraz z jedzeniem, w tym do skosztowania na miejscu i na wynos. Wśród straganiarzy są firmy, restauracje i gospodarstwa, ale także koła gospodyń wiejskich z gminy Kościan, stowarzyszenia i instytucje. Niektóre z nich prowadzą zbiórki charytatywne, w tym dla Zuzi Jankowskiej, Karoliny Skrzypczak, podopiecznych Stowarzyszenia Rzeczodzielnia Kościan i Caritas Fara Kościan.

[FOTORELACJA]3254[/FOTORELACJA]

Ponadto sporo niespodzianek czeka na najmłodszych. Pod dużym namiotem rozstawionym przy karuzeli w sobotę przeprowadzano różne animacje oraz kącik plastyczny. Przed namiotem można było się sfotografować z ogromnymi maskotkami, w tym z bałwanem, reniferem i Mikołajem, a także pojeździć za darmo na karuzeli. Po Rynku przechadzały się także elfy częstujące cukierkami. Słodycze w koszyczkach nosili także włodarze miasta i powiatu. Na Wrocławskiej funkcjonowała z kolei świąteczna fotobudka, gdzie w specjalnej dekoracji można było sobie zrobić zdjęcie. Sporo osób tradycyjnie fotografowało się przy choince oraz w stojących przed nią saniach.

Uzupełnienie całości stanowiły występy artystyczne. Na schodach ratusza można było posłuchać i pooglądać uczniów Szkoły Emisji Głosu „Pogłos”, Kapeli Dudziarskiej „Sokoły” oraz scholi „Śmigielskie Anioły” Wszyscy zaprezentowali repertuar świąteczny. Po godz. 18.00 zaczęto rozkładać duży ekran, na którym w ramach kina plenerowego wyświetlano film „Kevin sam w domu”.

Stragany były czynne już od godz. 10.00, ale najwięcej osób zaczęło się pojawiać po południu, kiedy zaczęło się ściemniać. Choć atrakcji nie brakowało także wcześniej. Przy stoisku Rzeczodzielni zademonstrowano pokazy walki bokserskiej w ramach promocji Memoriału im. Feliksa Stamma, który planowany jest na 22 lutego w hali sportowej przy „Ratajczaku”.

Jednym słowem wydarzenie udane, a jedyne co przeszkadzało to niska temperatura. Szczególnie osobom obsługującym stragany, bo musieli stać na nich od rana, a jarmark zaplanowano do godz. 20.00. Z drugiej strony taka pogoda potęguje świąteczny klimat. Świetnie rozgrzewały natomiast gorące potrawy z kotłów oraz napoje, w tym grzaniec i aromatyczna czekolada.

W niedzielę jarmark będzie funkcjonował od godz. 10.00 do 17.00. Animacje i inne pokazy zaczną się natomiast w południe. Na zakończenie jarmarku natomiast Kolędowanie z Poznańskim Chórem Chłopięcym w farze.