Tradycyjnie w Czempiniu po zakończeniu Mikołajkowego Jarmarku impreza przeniosła się na rynek, gdzie rozświetlono świąteczne dekoracje. Na to wydarzenie przybyły tłumy mieszkańców.

Zanim zapalono iluminacje, w centrum panowały istne ciemności, bo wyłączone były nawet uliczne latarnie. Trzeba więc było zachować dużą ostrożność poruszając się po mieście.

[FOTORELACJA]3242[/FOTORELACJA]

Zgromadzonych na centralnym placu powitał burmistrz Konrad Malicki. Trzymał w ręce tekturkę z namalowaną żarówką i przyciskami, które symbolicznie nacisnął odpalając tym samym iluminacje. Te się zapaliły, ale nie obyło się bez małych problemów technicznych. Ciemna pozostała bowiem choinka. Spowodowało to małe zdenerwowanie wśród organizatorów, ale po kilku minutach udało się rozświetlić drzewko.

Iluminacje są jak zawsze w Czempiniu bardzo okazałe i różnorodne. Niektóre są takie same jak w poprzednich latach, a inne się różnią. Tłumnie zgromadzeni mieszkańcy podziwiali je i fotografowali się przy nich. Z powodu bardzo dużej liczby osób, nie można było zrobić tego jednak swobodnie. Nic jednak straconego, bo można tu bez problemu przychodzić w kolejnych dniach, by w swobodniejszych warunkach zrobić zdjęcia.

W niedzielę były za to dodatkowe atrakcje, które bez wątpienia stanowiły świąteczne postacie na szczudłach. Wśród nich nie mogło zabraknąć Mikołaja.

Jeśli chodzi natomiast o same iluminacje, nie ma co za dużo o nich pisać. Lepiej obejrzeć zdjęcia albo wybrać się na spacer i podziwiać wszystko na żywo.

[ZT]85744[/ZT]