W sobotę, 2 grudnia pożegnaliśmy księdza proboszcza parafii pw. Ducha Świętego w Kościanie, Czesława Małychę. W uroczystości pogrzebowej uczestniczyło duchowieństwo, władze samorządowe, parafianie i mieszkańcy Kościana oraz bliscy i koledzy powszechnie szanowanego i lubianego księdza.

Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się od żałobnej mszy świętej w kościele Pana Jezusa przy Placu Niezłomnych z udziałem biskupa Grzegorza Balcerka z Archidiecezji Poznańskiej. Po mszy kondukt pogrzebowy przeszedł spod kościoła ulicą Strzelecką, a następnie Bączkowskiego na stary cmentarz parafialny, do miejsca spoczynku zmarłego.

[FOTORELACJA]2128[/FOTORELACJA]

Na czele orszaku pogrzebowego szli kapłanie ze wszystkich kościańskich oraz okolicznych parafii. Obecne były także władze Kościana, gminy Kościan i powiatu kościańskiego oraz wiele delegacji, w tym z pocztami sztandarowy. Najliczniejszą grupę stanowili natomiast wierni bardzo ceniący sobie swojego proboszcza, który probostwo w Kościanie objął w 1997 roku.

Nad grobem nie zabrakło oficjalnych przemówień. Wygłosił je m.in. burmistrz Kościana Piotr Ruszkiewicz. Wspominał śp. Czesława Małychę jako ciepłego i otwartego księdza wrażliwego na potrzeby innych. Nadmienił również o zamiłowaniu księdza do przyrody, czego dowodem był piękny ogród stworzony przez niego przy domu parafialnym.

– Ze smutkiem żegnamy dziś księdza kanonika Czesława Małychę. Zasłużonego obywatela naszego miasta, doskonałego organizatora, miłośnika przyrody i śpiewu. Człowieka, który niemal przez trzy dekady swej pracy i posługi w Kościanie wzrósł w nasza społeczność stając się jej ważną częścią – mówił burmistrz Piotr Ruszkiewicz. – Ksiądz Czesław był przede wszystkim kapłanem, ale w pamięci wielu z nas zapisał się także jako dobry znajomy, przyjaciel, mentor, organizator, ogrodnik, śpiewak. Żegnaj Drogi Księże Czesławie. Pamięć o Tobie i  owocach Twojej posługi będą żyć nadal w naszych sercach.

Kilka słów wypowiedział także przedstawiciel parafian w imieniu wszystkich wiernych, a także kolega szkolny księdza z Liceum Ogólnokształcącego w Wolszynie. Wspominał czasy, kiedy Czesław Małycha nie był jeszcze księdzem, a dopiero później postanowił skierować swoją drogę życiową w stronę kapłaństwa. Nie zabrakło w jego słowach drobnych żartów, gdyż ksiądz Małycha znany był właśnie z wyjątkowego poczucia humoru.

Po przemówieniach oraz modlitwie złożono trumnę z ciałem zmarłego do grobu. Następnie rozbrzmiał dźwięk trąbki, a także wypuszczono w niebo gołębie. Potem zgromadzeni przystąpili do składania kwiatów na grobie, a poczty sztandarowe oddawały hołd pochylając sztandary nad grobem.

Ksiądz kanonik Czesław Małycha zmarł 29 listopada w wieku 73 lat. Posługę kapłańską czynił do samego końca.