Do trzech zdarzeń drogowych na drodze dojazdowej do węzła Kościan Północ na S5 doszło w czwartek po południu. Ich przyczyną była śliska nawierzchnia drogi. Ponadto kilka innych zdarzeń w czwartkowe popołudnie miało miejsce również w innych miejscach powiatu.

Wszystkie zdarzenia miały miejsce po godzinie 17.00. Najpierw panowanie nad pojazdem straciła 35-letnia mieszkanka Kalisza. Kierując renault zjechała do rowu. Policja ustaliła, iż przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Kierująca była trzeźwa. Została ukarana mandatem karnym.

Następnie w tym samym miejscu 24-letni mieszkaniec Kościana kierujący mitsubishi nie dostosował prędkości do warunków na drodze, przez co najechał na tył stojącego na drodze subaru. Tym autem kierowała 62-letnia mieszkanka Kościana. Kierujący byli trzeźwi. Sprawca został ukarany mandatem karnym.

[FOTORELACJA]2254[/FOTORELACJA]

Druga stłuczka miała swoje dalsze konsekwencje. Mianowicie 48-letni obywatel Uzbekistanu kierujący ciągnikiem siodłowym marki Volvo najechał na tył stojącego na drodze w wyniku wcześniejszej kolizji mitsubishi. Następnie uderzył w jadący z naprzeciwka pojazd marki Scania, którym kierował 36-letni mieszkaniec Gniezna. Za przyczynę zdarzenia policja uznała tą samą co przy poprzednich zdarzeniach, czyli niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Sprawca został ukarany mandatem karnym.

Podobnych zdarzeń z powodu śliskiej nawierzchni było w czwartek po południu jeszcze kilka. Do wszystkich dochodziło pomiędzy godziną 15.00 a 18.00. Zdarzenia miały miejsce w Czempiniu i Kiełczewie.

Kulminację dnia stanowił natomiast pijany 23-latek w Racocie. Mając 2,6 promila alkoholu w organizmie kierował oplem. Stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w betonowe ogrodzenie. Postępowanie w sprawie tego zdarzenia prowadzi kościańska policja.

Fot. Karol Schmidt