Poważny wypadek z udziałem trzech pojazdów miał miejsce w środę rano na S5 pomiędzy węzłami Kościan Północ a Czempiniem. Trzy osoby trafiły do szpitala. W jednej z ciężarówek transportowane było bydło.

Do zdarzenia doszło w środę, 10 stycznia, około godziny 6.30 na drodze ekspresowej nr 5 w kierunku Wrocławia, na wysokości Kurowa. Jak ustaliła policja, kierujący pojazdem ciężarowym z naczepą marki Man, 40-letni mieszkaniec powiatu makowskiego najechał na tył busa marki Volkswagen, którym kierował 54-letni mieszkaniec gminy Kościan. Volkswagen z kolei w wyniku zderzenia uderzył w tył jadącego przed nim drugiego pojazdu ciężarowego marki Mercedes.

– Pojazd ciężarowy marki Man, który przewoził bydło oraz bus wypadły z drogi – informuje Jarosław Lemański, oficer prasowy KPP w Kościanie. – Do szpitala trafiły trzy osoby. Kierowca i pasażer busa – 61-letni mieszkaniec Poznania oraz kierowca ciężarówki, która wypadła z drogi.

[FOTORELACJA]2252[/FOTORELACJA]

Pasażera z busa strażacy musieli wydobyć przy pomocy sprzętu hydraulicznego. – Wszystkim poszkodowanym pomocy udzielili przybyli na miejsce strażacy. Kierowcy ciężarówek nie odnieśli większych obrażeń. Kierowca osobówki również o własnych siłach opuścił pojazd. Zakleszczony w pojeździe został natomiast pasażer, gdyż nie chciały otworzyć się drzwi. Strażacy w związku z tym przy pomocy specjalistycznego sprzętu dokonali dostępu do poszkodowanego. Po wyciągnięciu go z auta, poszkodowanego przejął zespół ratownictwa medycznego – informuje Dawid Kryś z KP PSP w Kościanie.

61-letni pasażer busa był cały czas przytomny i kontaktowy. Odniósł jednak obrażenia wymagające dłuższej hospitalizacji. Po przebadaniu okazało się natomiast, że kierowcy wszystkich pojazdów nie odnieśli obrażeń.

Poszkodowane zostały również zwierzęta z ciężarówki, która wpadła do rowu. W pojeździe znajdowały się 33 sztuki bydła. Na miejscu pojawiła się inspekcja weterynaryjna. Kilka sztuk zwierząt nie przeżyło wypadku, ale na szczęście ponad połowa była w dobrym stanie.

Martwe zwierzęta zostały zabrane do utylizacji, a te które przeżyły, załadowano do innego, podstawionego pojazdu. Na czas przeładunku bydła ze względów bezpieczeństwa droga była zamknięta w obu kierunkach. Po tych działaniach otwarto natomiast drogę na Poznań.

Na miejscu działały liczne zastępy straży pożarnej. W szczytowym momencie było około 8 zastępów. Swoje czynności dochodzeniowo-śledcze prowadziła również policja.

Fot. PSP Kościan, KPP Kościan